Na torach kolejowych w pobliżu miejscowości Drzeńska w województwie lubuskim doszło w piątek do niepokojącego odkrycia. Podczas rutynowego obchodu pracownik PKP zauważył przy nasypie przedmiot przypominający ładunek wybuchowy. Zgodnie z procedurami natychmiast wstrzymano ruch na odcinku linii kolejowej 273, tzw. Nadodrzanki, będącej jednym z najważniejszych szlaków transportowych regionu, wykorzystywanym zarówno do przewozów pasażerskich, jak i towarowych.
Pierwsze informacje w sprawie przekazała „Gazeta Lubuska”, podając, że do ujawnienia pakunku doszło około godziny 10:00 na terenie gminy Słubice. Na miejsce skierowano liczne patrole policji, Służbę Ochrony Kolei oraz wyspecjalizowane jednostki kontrterrorystyczne. Pirotechnicy przeprowadzili pełne rozpoznanie minersko-pirotechniczne, zabezpieczyli teren i wykluczyli obecność materiałów wybuchowych.
Jak poinformował podkomisarz Mateusz Sławek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim:
„Była to niegroźna atrapa ładunku wybuchowego, umieszczona przy torach celowo”.
Mimo że ładunek nie stanowił realnego zagrożenia, reakcja służb była natychmiastowa. Wstrzymano kursowanie dwóch pociągów – jeden pasażerski, drugi towarowy – a podróżnych skierowano do tymczasowej komunikacji zastępczej. PKP PLK zapewnia, że przerwa w ruchu trwała około godziny, po czym przywrócono pełną przepustowość linii.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie umieszczenia atrapy przy torach. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring z pobliskich odcinków linii, przesłuchują świadków oraz analizują sposób rozmieszczenia atrapy, aby ustalić, czy był to jedynie wybryk, czy świadoma próba prowokacji.
Według służb, tego typu zgłoszenia – nawet jeśli dotyczą atrap – są traktowane jako potencjalne zagrożenie związane z infrastrukturą krytyczną. W ostatnich miesiącach podobne incydenty na sieci kolejowej w Polsce były przedmiotem szczególnego zainteresowania Policji i ABW ze względu na ryzyko sabotażu i prób destabilizacji transportu.
Śledczy podkreślają, że celowe umieszczanie podejrzanych przedmiotów przy torach może podlegać odpowiedzialności karnej, zwłaszcza jeśli prowadzi do wstrzymania ruchu kolejowego lub angażuje służby specjalistyczne. Dochodzenie ma wyjaśnić zarówno motyw, jak i tożsamość osoby odpowiedzialnej za prowokację.