Wszyscy pamiętamy, jak podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi 2023, Koalicja Obywatelska zapewniała, że w ciągu pierwszych 100 dni swoich rządów podniesie kwotę wolną od podatku do 60 tysięcy złotych. Był to jeden, konkretnie czwarty, ze "100 konkretów":
Tymczasem w ubiegłym roku rząd przyjął "Średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028", z którego wprost wynika, że w najbliższych latach nie przewiduje się podwyższenia tej kwoty.
Politycy obozu rządzącego nie chętnie wypowiadają się na temat kluczowej obietnicy, która nie została zrealizowana. Z wypowiedzi czołowych polityków - w tym i samego Donalda Tuska - wynika, że w 2026 roku kwota wolna od podatku również nie ulegnie zmianie.
Wyższej kwoty wolnej od podatku na pewno na rok 2026 nie będzie
– mówił pod koniec lipca szef rządu.
Domański niczym Tusk
Dziś o postulat ten został zapytany minister finansów i gospodarki - Andrzej Domański. I się zaczęło.
Goszcząc w PR1 powiedział: "my krok po kroku realizujemy nasze zobowiązania wobec wyborców. Podnieśliśmy, tak jak obiecywaliśmy, o 30% wynagrodzenie dla nauczycieli, o 20% dla sfery budżetowej, w pierwszych tygodniach naszego rządzenia. Wprowadziliśmy babciowe, pamiętam jak jeszcze PiS w trakcie kampanii mówił, że tego nie zrobimy, a wprowadziliśmy program Aktywny rodzic".
Tyle, że to, jak kwestię "realizowania" zobowiązań wobec wyborców postrzegają Polacy, przytaczaliśmy Państwu chociażby w postaci sondaży:
Ale to nie wszystko. Było też pytanie o... kwotę wolną od podatku. Odpowiedź nie zaskoczyła, a szkoda.
Ten postulat kwoty wolnej, on nie jest w żaden sposób anulowany, natomiast całą nasz rozmowę poświęciliśmy praktycznie dyskusji o finansach publicznych, o budowaniu bezpieczeństwa, o nakładach na obronę i mogę tylko powtórzyć za premierem Tuskiem, że w 2026 roku kwota wolna nie ulegnie zmianie
– stwierdził Domański.