Nie będzie dalszego rozwoju struktur Wojsk Obrony Terytorialnej. Zakomunikował to szef formacji gen. bryg. Krzysztof Stańczyk, który w sobotę uczestniczył w złożeniu przysięgi wojskowej przez 63 nowych terytorialsów. I choć przyznał, że zainteresowanie służbą w WOT nie słabnie, to zarazem oznajmił, iż nie będą tworzone nowe brygady.
Wojska Obrony Terytorialnej jeszcze w trakcie formowania były obiektem szykan ze strony ówczesnej opozycji, a obecnej ekipy rządzącej. Politycy mówili m.in. o "papierowej armii Antoniego Macierewicza" (ówczesnego szefa MON), "dzieciach poprzebieranych w mundury" i "zabawie w wojsko". Żaden inny rodzaj polskiej armii nie padł ofiarą tak wielkiej nagonki.
Od powstania w 2017 roku formacja nie raz udowodniła swoją wartość, w różnych sytuacjach. Ostatnio jej żołnierze z poświęceniem pomagali ofiarom tegorocznych powodzi w Polsce. Ich działania pozytywnie oceniło aż 94 proc. respondentów sondażu CBOS. Po koniec 2023 roku formacja liczyła 40 tysięcy żołnierzy. I wygląda na to, że na tym koniec.
„Dopełniliśmy projekt budowy wojsk obrony terytorialnych w każdym województwie. W środę było przekazanie ostatnich pododdziałów WOT - dwóch batalionów - do nowo utworzonej 17. Opolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Tym samym zakończyliśmy proces budowy struktur brygad w województwach w całej Polsce”
Przyznał, że wciąż utrzymuje się zainteresowanie służbą w tej formacji, o czym świadczy choćby wspomniana uroczystość. Mówił też o aktywności żołnierzy. Zaznaczył, że obecnie wielu żołnierzy WOT pełni służbę na granicy, a ponad 180 żołnierzy codziennie wykonuje zadania ochronne hubu przy lotnisku Jasionka. Wciąż też jeszcze wielu terytorialsów wspiera lokalne społeczności dotknięte powodzią w woj. dolnośląskim i opolskim.
Stańczyk zaznaczył, że obecnie około 70 proc. żołnierzy WOT to ludzie młodzi, w tym studenci lub uczniowie szkół średnich. Około tysiąca terytorialsów w ubiegłym roku przeszło do zawodowej służby wojskowej.
Mimo tego iż wiele osób mogłoby jeszcze wstąpić w szeregi WOT to Stańczyk oznajmił, iż nie jest przewidywane formowanie nowych brygad tego rodzaju polskiej armii.