KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Zabójstwo w Rozogach. Policja o kulisach akcji

Po zatrzymaniu przez policję mężczyzny podejrzewanego o piątkowe zabójstwo w gminie Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie) zabezpieczono dwie sztuki broni; krótką i długą - poinformowała prokuratura. Trwają oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchania świadków.

Policja
Policja
fot. archiwalne - pixabay.com (wolna domena)

Policjanci zatrzymali podejrzewanego mężczyznę w sobotę rano. Wcześniej, przez kilkanaście godzin zabezpieczali posesję, na której przebywał. Nie podejmował prób kontaktu z policyjnymi negocjatorami i nie dawał się przekonać do dobrowolnego opuszczenia budynku.

Policja podała jedynie, że podczas zatrzymania nikt nie został ranny, nie informując o przebiegu tej akcji.

"Zatrzymanie miało dynamiczny przebieg"

- powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Zgłoszenie o tym, że na terenie jednej z posesji w gminie Rozogi leży ciało mężczyzny, policja dostała w piątek ok. godz. 14. Na miejscu okazało się, że jest tam również domniemany sprawca. Policja podawała, że zna tożsamość tej osoby.

Według RMF FM 52-letni napastnik wszedł na teren jednej z posesji i oddał strzały w kierunku 47-latka, trafiając go w głowę. Na widok policji miał ukryć się w budynku. Policja nie potwierdziła dotąd, czy taki był przebieg zdarzenia.

Prokurator Brodowski powiedział w sobotę, że zakończono oględziny ciała znajdującego się na posesji, a sekcję zwłok zaplanowano na poniedziałek.

"Wstępnie, podczas oględzin stwierdzono dwie rany, w tym ranę głowy, co do charakteru których wypowie się lekarz" - wyjaśnił.

Przekazał, że podczas czynności zabezpieczono dwie sztuki broni; krótką i długą. "Czy były one użyte do tego zdarzenia, będzie również przedmiotem dalszych ustaleń. Według informacji, jakie mam na obecną chwilę, zatrzymany mężczyzna nie posiadał pozwolenia na broń palną" - dodał.

Przeprowadzono już oględziny miejsca zamieszkania zatrzymanego 52-latka. Trwają oględziny gospodarstwa, w którym zginął 47-latek i zatrzymano podejrzewanego. Obaj byli mieszkańcami tej samej wsi. Policjanci przesłuchują świadków. Brodowski przyznał, że to osoby, które "mają istotną wiedzę, co do przebiegu zdarzenia".

Poinformował też, że po realizacji obu tych czynności i ocenie materiału dowodowego zapadną dalsze decyzje o kierunku postępowania. Najprawdopodobniej w niedzielę prokuratura zdecyduje, czy przedstawić zatrzymanemu zarzuty i jakie.

Bezpośrednio po zatrzymaniu mężczyznę przewieziono na badania do szpitala, co jest standardową procedurą w takich sytuacjach. Miało to na celu ustalenie, że może on zostać osadzony w policyjnej izbie zatrzymań, gdzie obecnie przebywa, i że mogą być z nim wykonywane dalsze czynności procesowe.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#zabójstwo

dm