Wpłynęło zażalenie prokuratury na postanowienie o umorzeniu postępowania wobec prokurator Barbary K., która prowadziła i nadzorowała śledztwo dotyczące spółki Amber Gold w latach 2009-2012 - poinformował dziś Sąd Okręgowy w Elblągu.
Rzecznik prasowy sądu w Elblągu sędzia Tomasz Koronowski przekazał, że zażalenie z Prokuratury Okręgowej w Legnicy na postanowienie o umorzeniu postępowania przeciwko Barbarze K. wpłynęło do sądu 17 listopada. "Wysłano stronom zawiadomienie o przyjęciu środka zaskarżenia. Ponadto oskarżonej i jej obrońcy wysłano odpis zażalenia" - dodał.
Termin posiedzenia, na którym będzie ono rozpatrywane, zostanie wyznaczony po przesłaniu sądowi okręgowemu akt sprawy przez elbląski sądowi rejonowy.
Na posiedzeniu 8 listopada Sąd Rejonowy w Elblągu nieprawomocnie umorzył postępowanie przeciwko prokurator Barbarze K., której w akcie oskarżenia zarzucono niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień.
Uzasadniając decyzję o umorzeniu, sędzia Maciej Rutkiewicz mówił, że elbląski sąd doszedł do przekonania, iż wobec Barbary K. brak jest wymaganego zezwolenia na ściganie za zarzucone jej przestępstwo, co jest konieczne w przypadku prokuratorów, których chroni immunitet.
- Wynikało to z faktu, że uchwała sądu dyscyplinarnego przy prokuratorze generalnym zezwalająca na pociągnięcie Barbary K. do odpowiedzialności karnej za zarzucane jej przestępstwo została utrzymana w mocy uchwałą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którą utworzono nie zapewniając jej niezależności i bezstronności
- stwierdził.
Powołał się przy tym m.in. na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 lipca 2021 r., który uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE.
Następnego dnia po umorzeniu postępowania przeciwko Barbarze K. sędzia Rutkiewicz został zawieszony w czynnościach służbowych na okres miesiąca przez prezes SR w Elblągu. Jak informował wcześniej dział prasowy Prokuratury Krajowej, prokuratura nie zgadza się z decyzją o umorzeniu postępowania wobec prokurator Barbary K. "z uwagi na rzekomo nieskuteczne uchylenie immunitetu prokuratorskiego przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego".
- Decyzja sądu podważająca skuteczność uchylenia immunitetu prokurator Barbarze K. tworzy groźny dla porządku publicznego chaos prawny. Może prowadzić do podważania biegu innych postępowań w sprawach, które wymagały bądź będą wymagać uchylenia immunitetu prokuratorskiego albo sędziowskiego
- podkreślała prokuratura.
Według śledczych, postanowienie sądu zagraża dalszemu biegowi postępowania przeciwko Barbarze K., której prokuratura zarzuca niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Prokurator Barbara K. prowadziła i nadzorowała postępowanie w sprawie spółki Amber Gold w latach 2009-2012, a więc bezpośrednio po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego.
W ich ocenie, Barbara K. w "rażący sposób zaniedbała swoje obowiązki, ignorując informacje o przestępczej działalności Amber Gold i nie wykonując wielu oczywistych z punktu widzenia śledztwa czynności". "W rezultacie umożliwiła kontynuowanie przestępczej działalności przez Marcina P. i kierowaną przez niego spółkę Amber Gold, której działania doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem niemal 19 tysięcy osób" - przekazała Prokuratura Krajowa, dodając:
"Decyzja sądu jest tym bardziej bulwersująca, że dotyczy oskarżonego w poważnej sprawie karnej funkcjonariusza publicznego, który z racji swojej prokuratorskiej służby jest zobowiązany do stania na straży praworządności. Tymczasem – jak wynika z materiału dowodowego – w ciągu prawie trzech lat, gdy Barbara K. prowadziła i nadzorowała śledztwo w sprawie Amber Gold, spółka zawarła około 50 tysięcy transakcji dotyczących tzw. lokat w złoto o wartości ponad 800 milionów złotych. W wyniku przestępczego procederu wielu pokrzywdzonych straciło oszczędności całego swojego życia"