Kosiniak-Kamysz chwali Terytorialsów
Zakończyliśmy odprawę (...) służb w 11 Małopolskiej Brygadzie Terytorialsów w Krakowie. Na południu kraju pomaga już 500 żołnierzy, w gotowości pozostaje ponad 3,5 tysiąca. Przygotowane i używane są śmigłowce, amfibie, łodzie saperskie oraz inny sprzęt do wsparcia działań - pisał w sobotę szef resortu.
Był dumny z pełnej współpracy o koordynacji działań wojska z jednostkami podległymi MSWiS.
Ministerstwo Kosiniaka-Kamysza doceniło również służbę osiemnastu żołnierzy z 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej (#16DBOT), którzy pomagali w ewakuacji szpitala w Kłodzku.
Z ochotą też podawali dalej informacje z samego WOT-u. I słusznie, bo te dobre słowa z pewnością należą się żołnierzom WOT.
To też Kosiniak, a 6 lat wcześniej...
Jednak internauci zauważają, że nie zawsze tak było. Jeden z nich przytoczył wypowiedź Kosiniaka-Kamysza, ówczesnego posła opozycji, który nie prezentował zgoła odmienne zdanie na temat WOT. Zresztą, nie on jeden w "totalnej opozycji".
15 maja 2018 r. Władysław Kosiniak-Kamysz z przekonaniem w głosie domagał się likwidacji Wojsk Obrony Terytorialnej.
- One nie służą naszemu społeczeństwu. Nie widzimy efektów ich działań
– mówił dzisiejszy szef MON.
Sześć lat temu poseł PSL miał też pomysł, jak zagospodarować środki, które zaoszczędziłoby się na likwidacji MON. - Te pieniądze trzeba przeznaczyć na potrzeby dla niepełnosprawnych - oznajmił.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            