Rządzący realizują plan, który zapowiadali na "Campusie Przyszłości". Walczą nie tylko z religią i kościołem, ale także np. z lekturami szkolnymi i podstawą programową nauczania, które są gwarancją ciągłości tożsamości narodowej - oceniła w Telewizji Republika europoseł Anna Zalewska (PiS).
Gośćmi Telewizji Republika byli Anna Zalewska (Prawo i Sprawiedliwość) i Dobromir Sośnierz (Konfederacja). Jednym z tematów rozmowy było "opiłowywanie katolików" zapowiedziane niegdyś przez Sławomira Nitrasa, a obecnie wykonywane przez jego politycznych kolegów. Rafał Trzaskowski walczy z krzyżami w Warszawie, a Barbara Nowacka z religią w szkołach. - Jak to się skończy i kto wygra tę wojnę - pytał Jacek Sobala.
"Wojnę z katolikami? Jest ona przede wszystkim robiona pod wzniecenie emocji wyborczych" - ocenił Dobromir Sośnierz. "Nie wiem, czy będą mieli ochotę długo ją kontynuować, natomiast należy się spodziewać, że tego typu ruchy są w granicach logiki tego typu koalicji" - dodał.
Oni doszli do władzy na fali emocji antyklerykalnych, w związku z tym mogą próbować te fale wzniecać. Są jak woda, która dopasowuje się do naczynia w jaki się ją leje. Jeśli publiczność będzie reagowała tak, jak oni sobie zamarzyli, to będą szli dalej. Jeśli dostaną po zębach sondażowo, to będą mówili, że zawsze myśleli tak, że nie należy wyciągać krzyży. Jak się okaże, że z sondaży wynika, że krzyże mają zostać, to będą mówili, że zawsze mówili, że krzyże mają zostać i zostali źle zrozumiani
Jednoznaczną odpowiedź na temat tego starcia miała Anna Zalewska. Kto wygra? "Mam nadzieję, że katolicy, bo takim jesteśmy krajem. I to takim, który ten katolicyzm niósł, razem z dbałością o swoją niepodległość. To nie tylko wiara, ale i symbol wolnej Polski" - podkreśliła.
To jest plan, był zapowiadany na "Campusie Przyszłości". Dobrali takie osoby, które będą ten plan realizować. To jest uderzenie nie tylko w religię, jeśli chodzi o panią Nowacką, która udaje, że się zna na edukacji, ale również w ludzi, którzy uczą religii. Przypominam, że większość katechetów to nie są księża. Zabranie funduszu kościelnego, ograniczenie lektur i podstaw programowych, które są gwarancją ciągłości tożsamości narodowej. To bardzo źle wygląda
Dodała, że powinno się te działania bardzo mocno piętnować, by nie wchodziły w życie, a być może by udało się wcześniej obecny rząd odsunąć od władzy.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo: