Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Jacek Sasin o publikacji „Jerusalem Post”: „Presja, jaką wywiera Polska, przynosi skutek”

Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari zdementowała podane przez dziennik "Jerusalem Post" informacje nt. wypowiedzi w Warszawie premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Do sprawy odniósł się w „Sygnałach dnia” Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Zdjęcie ilustracyjne
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Wczoraj burzę wywołała publikacja "Jerusalem Post", którego dziennikarz twierdził, że przebywający w Polsce na konferencji bliskowschodniej Benjamin Netanjahu miał powiedzieć o współodpowiedzialności narodu polskiego za Holocaust.

W wiadomości skierowanej do dyrektora Departamentu Spraw Zagranicznych KPRM Marka Korowajczyka informację tę zdementowała ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.

"Byłam obecna przy briefingu premiera i nie mówił on, że polski naród kolaborował z nazistami, a jedynie że żadna osoba nie została pozwana do sądu za wspominanie o tych Polakach, którzy z nimi współpracowali"

- podkreśliła Azari.

O tej kwestii rozmawiał z Katarzyną Gójską Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Nie ma powodu, by nie ufać komunikatowi ambasador Anny Azari. Pierwsza informacja podana przez „Jerusalem Post” zszokowała nas. Jeśli taka wypowiedź miałaby miejsce, byłaby skandaliczna – bo skrajnie nieprawdziwa. Będziemy tę sprawę do końca wyjaśniać, nie możemy tutaj pozostawić żadnych niedomówień. Wydaje się, że to, co napisała pani ambasador, oddaje rzeczywistość. Z tego, co słyszymy, nie ma jakiegoś nagrania z tej wypowiedzi. To było nieformalne spotkanie z dziennikarzami

– powiedział Sasin.

Dodał, że w tej sytuacji, takie przekłamanie być może mogło powstać, tym bardziej, że „z tego co donoszą media, również ci dziennikarze uczestniczący w tym spotkaniu spierali się, co tak naprawdę premier Netanjahu powiedział”.

„Myślę, że możemy powiedzieć w tym momencie, że oświadczenie pani ambasador w jakiś sposób sytuację wyjaśnia, natomiast tego typu wypowiedzi padają, one czynią szkodę, a potem są prostowane, dobrze że są prostowane. To pokazuje, że presja, którą Polska i rożnego rodzaju środowiska polskie wywierają w tej sprawie przynosi skutek, ale to też pokazuje, jak dużo pracy jeszcze do wykonania przed nami. Tej pracy się podjęliśmy jako rząd i działamy"

– powiedział Sasin.

Dodał, że oświadczenie Anny Azari jest jednoznaczne i wyjaśnia całą sprawę.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Jerusalem Post #Polska #Izrael #dziennikarze #Benjamin Netanjahu #Anna Azari #Jacek Sasin

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo