Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Jagiellonia Białystok przegrała z FK Mlada Boleslav 0:1 w meczu piłkarskiej Ligi Konferencji • • •

Inicjatywa prezydenta ma chronić dzieci i rodzinę. A politykom opozycji znowu coś się nie podoba...

Prezydent Andrzej Duda podpisał wczoraj Kartę Rodziny, która stanowi zbiór zasad, jakimi będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament. Zakłada ona m.in. wsparcie dla rodzin i dla seniorów, obronę instytucji małżeństwa, ochronę dzieci przed ideologią LGBT i rynek pracy przyjazny rodzinie. Niezalezna.pl zapytała polityków różnych opcji o ocenę tej decyzji prezydenta.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Grzegorz Jakubowski KPRP

- Nie mamy się czym emocjonować – bagatelizuje inicjatywę prezydenta Dobromir Sośnierz z Konfederacji, który jednak z założeniami Karty się zgadza. - To czysto wyborcza gra – krytykuje Władysław Teofil Bartoszewski z PSL, który prywatnie uważa, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane. – Prezydent stoi na straży wartości i pokazał, że chce chronić polskie rodziny – chwali poseł Joanna Borowiak z PiS.

Dobromir Sośnierz, poseł Konfederacji:

Jest to próba skierowania uwagi na tematy, które są wygodne dla Dudy. W sytuacji, kiedy dojrzewa nam kryzys gospodarczy, pewnie coraz częściej będziemy mówili o takich rzeczach w ramach kampanii wyborczej. Czy zgadzam się z tymi deklaracjami? Tak. To są sprawy, z którymi się zgadzam, ale też nie jest to żadne zaskoczenie, bo chyba wszyscy wiedzą, jakie zdanie w tej sprawie ma Duda i PiS. Wydaje się, że to nie jest raczej w stanie wiele zmienić. Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że takie deklaracje składa. Z drugiej strony nie będzie zaskoczeniem, że Trzaskowski się pod tym nie podpisze. Jest to temat bardzo mocno ograny, więc nie sądzę, żebyśmy mieli się tutaj czym emocjonować.

Joanna Borowiak, posłanka Prawa i Sprawiedliwości:

Prezydent Andrzej Duda pokazał, że stoi na straży wartości, że jest za tym, by chronić polskie rodziny. Karta Rodziny podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę jasno pokazuje, w jaką stronę chce prezydent, aby dalej zmierzała Polska. Popatrzymy na to, co proponuje kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, który przy wyborach do Parlamentu Europejskiego mówił o tym, że marzy mu się, aby jako prezydent mógł udzielić ślubu małżeństwom jednopłciowym, a wtedy będzie już o krok od zgody na adopcje dzieci przez pary homoseksualne. Musimy chronić dzieci. Musimy chronić ich kruchą osobowość, dojrzewającą psychikę, ale przede wszystkim musimy stać na straży wartości. Rodzina jest fundamentem naszej ojczyzny i o rodzinę trzeba dbać, należy ją chronić. Dlatego tak ważne jest to podpisanie deklaracji przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pokazuje jasno, że prezydent nie zbacza raz obranej drogi i realizuje te wartości, które są dla niego najważniejsze i dzięki niemu polska rozwijając się, będzie mogła stać na silnych fundamentach.

Władysław Teofil Bartoszewski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego:

Całe to podpisanie Karty Rodziny przez prezydenta, to jest czysto wyborcza gra, która do tego jest dość obrzydliwa z bardzo prostego powodu. Ludzie, którzy są LGBT, są wedle prawa polskiego takimi samym obywatelami, jak wszyscy inni. Polska nigdy nie penalizowała karnie aktów homoseksualnych ludzi dorosłych od 1918 roku. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów w Europie pod tym względem i chwała nam za traktowanie obywateli tak samo. Nie ma tutaj co opowiadać, że to jest jakiś gorszy sort, bo to jest niezgodne z prawem. Jeżeli chodzi o małżeństwa homoseksualne i adopcje dzieci, linia PSL-u jest jasna. My się z tym nie zgadzamy, ale chciałbym przypomnieć, że w konstytucji z 1997 roku, artykuł 18., który mówi o tym, że małżeństwo jest chronione przez państwo i jest to związek kobiety i mężczyzny, chociaż jest to rozmaicie interpretowane przez prawników, to ten paragraf został dopisany na specyficzne żądanie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Więc przypisywanie nam jakichś zamiarów, że my byśmy chcieli zmieniać konstytucje, jest wyjątkowo niewłaściwe. Osobiście - to nie jest linia partii - uważam, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane. Tak czy owak, 70 procent związków partnerskich w Polsce, to są związki heteroseksualne, czyli jak to się mówiło za mojej młodości „ludzie żyją na kocią łapę”. Nie mam z tym żadnego problemu, ale jak mówię, to nie jest linia partii, u nas jest swoboda w takich kwestiach. Jeżeli natomiast chodzi o małżeństwa homoseksualne i adopcje dzieci przez pary homoseksualne, to Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska mówi, że to jest niekonstytucyjne i na to się nie zgodzimy. Oczywiście, jeżeli naród kiedyś stwierdzi, że chce zmienić konstytucję, to może próbować taką zmianę przeprowadzić, ale to moim zdaniem powinno się to odbyć w formie referendum. W tej chwili nie ma żadnej opcji, aby PSL poparło małżeństwa homoseksualne i adopcje dzieci przez małżeństwa homoseksualne.

 



Źródło: niezalezna.pl

iggys,Adrian Siwek