Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Hipokryzja lewicowych dziennikarzy. Feministki oskarżają ich o gwałt i przemoc

Na feministycznym portalu ukazał się artykuł, w którym cztery kobiety oskarżają znanych lewicowych dziennikarzy o molestowanie, przemoc a nawet gwałt. W tekście nazywają ich \"chłopcami lewicy z ustami pełnymi feministycznych frazesów\", podczas gdy \"deklaracje nie mają przełożenia na rzeczywistość\". Chodzi o Jakuba Dymka z \"Krytyki Politycznej\" i Michała Wybieralskiego obecnie szefa zespołu wydawców w redakcji Wyborcza.pl.

pixabay.com

Feministki zarzucają lewicowym dziennikarzom hipokryzję. Jak napisały w opublikowanym artykule, jeden z czołowych lewicowych publicystów, który chętnie robi sobie selfie na tzw. czarnych protestach, a nawet przygotowywał kanapki dla uczestniczek demonstracji, "jest znany z licznych przypadków napastowania seksualnego, przekraczania granic, obłapiania, chamskich, słownych zaczepek". 

Na początku artykułu kobiety nie podają konkretnych nazwisk lewicowych dziennikarzy. Jak twierdzą feministki jednemu z mężczyzn zdarzało się w sposób niestosowny dotykać ich oraz pokazywać środkowy palec, gdy któraś z nich odmówiła mu seksu.

Jedna z kobiet szczegółowo opisała wieczór z publicystą, w którym jawnie oskarża go o gwałt. Choć przyznaje, że oboje byli pod wpływem alkoholu, to mimo jej wielokrotnych sprzeciwów mężczyzna miał zmusić ją do współżycia, a na każdą próbę odepchnięcia miał reagować poirytowaniem.

Szefowie w liberalnych gazetach, publicyści brylujący w telewizji. Biorą udział w czarnych protestach, mówią o prawach kobiet – jak więc możemy podejrzewać ich o skłonność do przemocy i mobbing? Pewnie dlatego potrafią pisać do nas w środku nocy: Może pijaństwo i seks? albo "Dobrze wyglądasz, ale postuluje więcej dekoltów'’

- piszą kobiety.

Feministki zaznaczają też, że "ważny redaktor" pozwala sobie na seksistowskie uwagi w ich kierunku i wymuszał "niechciany kontakt fizyczny". 

Dopiero pod koniec artykułu wymieniają nazwiska tych, kto miał zachować się według nich niestosownie.

Jakubie Dymku, Michale Wybieralski. Nie chcemy takich feministów. Nie chcemy takiej lewicy. Nie chcemy też by skończyło się na wskazaniu dwóch winnych. Jest ich więcej i trzeba o tym głośno mówić 

 – dodają na koniec feministki.

 

 



Źródło: codziennikfeministyczny.pl, niezalezna.pl

 

#Michał Wybieralski #Jakub Dymek #dziennikarze #feministki

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo