Jedna z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich miesięcy w Wielkopolsce dobiega końca. Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu wygłoszono mowy końcowe w procesie 26-letniego mężczyzny oskarżonego o molestowanie siedmiomiesięcznej dziewczynki.
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie domaga się dla oskarżonego kary 14 lat pozbawienia wolności oraz dodatkowych zabezpieczeń, takich jak zakaz zbliżania się do ofiary i zakaz wykonywania zawodów związanych z dziećmi. Oskarżyciel podkreśla, że zebrane dowody, w tym opinie biegłych, jednoznacznie wskazują na winę oskarżonego.
Obrońca mężczyzny wnosi o jego uniewinnienie, twierdząc, że materiał dowodowy jest niewystarczający i obarczony wątpliwościami. Jego zdaniem, obrażenia u dziecka mogły powstać w wyniku innych zdarzeń, a oskarżony został niesłusznie oskarżony.
Przypomnijmy, że do przestępstwa doszło w marcu 2023 roku. Matka dziewczynki powierzyła opiekę nad dzieckiem swojemu partnerowi, z którym była wówczas w nieformalnym związku. Po powrocie do domu zauważyła u córki niepokojące obrażenia, które zdaniem biegłych mogły powstać tylko w wyniku przemocy seksualnej.
Śledztwo w tej sprawie wzbudziło ogromne emocje w całej Polsce. Opinia publiczna z niepokojem śledziła przebieg procesu, domagając się surowej kary dla sprawcy.