Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Drugi wnuk Wałęsy przed sądem. O krzywdach zeznaje nastoletnia ofiara pobicia

Przed Sądem Rejonowym w Gdańsku zeznawał dziś uczeń maturalnej klasy, który w maju 2018 r. miał zostać pobity przez dwóch mężczyzn. Jednym z oskarżonych jest wnuk Lecha Wałęsy - Bartłomiej W. To nie jedyne przestępstwo, którego miał się dopuścić. 25-latek odpowiada też za udział w napaści na dwóch szwedzkich turystów spacerujących po zabytkowym centrum Gdańska.

zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/pixel2013

Według prokuratury, w godzinach nocnych 26 maja ub. roku Bartłomiej W. wraz z innym oskarżonym Dawidem W. wziął udział w rozboju w historycznym centrum Gdańska. Ich ofiarą stał się chłopak, który stanął w obronie znajomego zaczepianego przez kompana wnuka b. prezydenta.

Poszkodowany, który jest obecnie uczniem maturalnej klasy, pełni także w trakcie procesu przed gdańskim sądem funkcję oskarżyciela posiłkowego.

Wyszliśmy z pubu na papierosa. Wtedy nagle oskarżony Dawid W. wdał się w spór z moim kolegę i zaczęli się szarpać. Ja mówiłem, żeby się uspokoili, i podszedłem do oskarżonego Bartłomieja W. Miałem podniesione ręce w górze i nie miałem żadnych złych zamiarów. Bartłomiej W. uderzył mnie jednak pięścią prosto w zęby. Spadły mi okulary, byłem mocno oszołomiony. Widziałem jeszcze, jak Dawid W. okłada ciosami kolegę i po jakimś czasie obaj napastnicy uciekli 

- mówił w sądzie poszkodowany.

Maturzysta przyznał, że uderzenie zadane przez wnuka b. prezydenta było na tyle silne, że stracił dwa przednie zęby.

Mam już za sobą ze 20 wizyt u stomatologa. Odbudowa zębów jeszcze się nie zakończyła. Implant musi się bowiem dobrze zrosnąć 

- dodał.

Pobicie ucznia szkoły średniej to nie jedyny zarzut, jaki prokuratura postawiła Bartłomiejowi W. Wraz z Dawidem W. oraz Oskarem N. odpowiada on także w tym samym procesie za udział w napaści na dwóch szwedzkich turystów spacerujących po zabytkowym centrum Gdańska. Cudzoziemcy byli bici przedmiotem przypominającym pałkę, a jednego z nich, gdy upadł, kopano po całym ciele, po czym zabrano mu telefon komórkowy wart około 350 zł. W efekcie pobicia jedna z ofiar doznała m.in. złamania piszczeli.

W rozboju na Szwedzie, któremu ukradziono telefon, według prokuratury wzięło udział trzech napastników. Pobicia drugiego obcokrajowca miał dokonać zaś jeden z kolegów Bartłomieja W.

Za rozbój - najcięższe z zarzuconych oskarżonym przestępstw - grozi do 12 lat więzienia.

Bartłomiej W. jest synem Przemysława Wałęsy, który zmarł w styczniu 2017 r.

Kłopoty z prawem ma także brat Bartłomieja - Dominik W. Przed gdańskim sądem toczą się przeciwko niemu dwa procesy. Dominik odpowiada za naruszenie nietykalności cielesnej swojej byłej partnerki oraz "sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym". W drugiej ze spraw, nie mając do tego uprawnień i będąc pijanym, jeździł autem po ulicach Gdańska. Kierowany przez niego golf poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni, wjeżdżał na chodniki, zmuszając pieszych do ucieczki, uderzał też w inne pojazdy.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

 

#Bartłomiej W. #Lech Wałęsa #wnuk #pobicie #napaść

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo