- Kiedy premierem był Donald Tusk, PO szczyciła się, że załatwili 300-400 mld dla Polski, to teraz jest to kwota dwa razy większa, więc teraz mamy sukces dwa razy większy - powiedział Niezalezna.pl o efektach szczytu UE poseł PiS Marek Suski.
Porozumienie zawarte wczoraj przez przywódców państw UE zakłada powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro: 390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki. Wartość całego budżetu UE na lata 2021-2027 wyniesie 1,074 bln euro.
Polska będzie mogła otrzymać z budżetu UE, tzn. w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, ok. 139 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach. W przeliczeniu na złotówki oznacza to, że Polska będzie mogła skorzystać z ponad 776 mld zł wsparcia (w cenach bieżących), w tym: 623 mld zł w formie dotacji i 153 mld zł w formie niskooprocentowanych pożyczek.
Marek Suski pytany przez nas, czy Polska odniosła sukces na szczycie UE, bo słuchając polityków opozycji można wnioskować, że nie, odpowiedział, że to "wielkie osiągnięcie wszystkich Polaków, bo wybory prezydenckie pokazały, że straszenie Polaków sankcjami, zabieraniem pieniędzy, czy pisaniem donosów na Polskę nie skutkuje".
Polacy się nie przestraszyli, wybrali Andrzeja Dudę, umocnili mandat negocjacyjny premiera Morawieckiego, który zręcznie i z dużą dozą znajomości spraw międzynarodowych, zbudował szerszą koalicję. Szczyt zakończył się sukcesem politycznym i finansowym Polski
- dodał.
Uzyskaliśmy najwięcej jak było można. Wiem, że zdarzają się krytycy przyjętych rozwiązań - nawet w naszym obozie. Chcę im powiedzieć, że bardzo się mylą
- powiedział wczoraj w wywiadzie dla PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Marek Suski pytany przez Niezalezna.pl o to, czy faktycznie w Zjednoczonej Prawicy są podzielona stanowiska co do efektów szczytu UE, odpowiedział, że "niejednomyślność jest cechą Polaków, bo jak to mówią: gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania".
To jest normalne, że są różne oceny, ale ja efekty tego szczytu oceniam bardzo pozytywnie. W każdej sprawie można powiedzieć: "można było lepiej, można było więcej" tylko, że kiedy premierem był Donald Tusk, PO szczyciła się, że załatwili 300-400 mld dla Polski, to teraz jest to kwota dwa razy większa, więc teraz mamy sukces dwa razy większy
- powiedział.