- Niektórzy nie rozumieją wagi zwycięstwa Donalda Trumpa w USA, skupiając się jedynie na stosunkach międzynarodowych. Zapominają chyba, w jak fatalnym położeniu jest obecnie prawica i konserwatywne wartości w całym świecie zachodnim - pisze poseł Adam Andruszkiewicz.
Wygraną Donalda Trumpa komentuje cały świat. Jak zaznaczył we wpisie na platformie X poseł Adam Andruszkiewicz, niektórzy nie rozumieją jednak wagi tego zwycięstwa.
- Inżynieria społeczna wylewana przez lewicowo-liberalne ośrodki polityczno-medialne ma jasny cel, który twardo realizuje: Budowę nowego kosmopolitycznego człowieka, wyzutego z samodzielnego myślenia, z przywiązania do takich wartości tj. jak rodzina czy państwo. W konsekwencji Europa jako kontynent staje się pośmiewiskiem i gospodarczym skansenem, który skupiając się na kwestiach ideologicznych, leci prosto w przepaść i według wielu przewidywań, przestanie się liczyć jako podmiot na światowej scenie rywalizacji
- czytamy. Zdaniem Adruszkiewicza, zwycięstwo Trumpa daje nadzieję, że ten proces zostanie zatrzymany, a może i odwrócony. - Jeśli prezydentem największego, zachodniego mocarstwa zostaje lider, który publicznie mówi o przywiązaniu do wartości takich jak Bóg czy rodzina - to jest to nadzieja na odbudowę prawicy w społeczeństwach zachodnich. Wszak wiemy doskonale, że duża część dzisiejszych społeczeństw kieruje się trendami, a trendy z kolei przekładają się na wyniki wyborów - dodaje, przypominając, że stąd też wynika żywiołowa reakcja posłów Prawa i Sprawiedliwości w polskim Sejmie.
- Możecie ją krytykować ale pamiętajcie, że polityk jest także człowiekiem, który obserwuje na co dzień i z bliska proces systemowego niszczenia prawicy także nad Wisłą i ma nadzieję, że to bandyckie szaleństwo prowadzące Europę i co ważniejsze, nasz kraj w przepaść, uda się teraz zatrzymać. Samo zaś oklaskiwanie zwycięstwa zaprzyjaźnionego prezydenta to tylko i aż gest - a jak wiecie doskonale, to właśnie gesty w polityce międzynarodowej tak często są używane jako narzędzia do budowania mostów. Tak również potraktujmy ten gest
- pisze były wiceminister cyfryzacji.
- Zamiast puszenia się i obrażania miejmy trzeźwą świadomość, w jak trudnej sytuacji jest obecnie Polska pod rządami Tuska oraz w jak ciężkim położeniu jest w naszym kraju prawica, która jako jedyna siła jest zdolna nasze państwo spod tych de facto zewnętrznych, hamujących nasz rozwój rządów, uwolnić - zaznacza.
- Stąd tak emocjonalne reakcje - które jednak w żadnej mierze nie przypominają przecież polityki niszczenia i rozsprzedawania obcym państwa polskiego przez obecnie rządzących. Miejmy tego świadomość i zamiast rozrywać szaty nad gestami - wspólnie pracujmy nad tym, by konserwatywne wartości, które wyniosły naszą część świata do wielkości - znów zwyciężały. A wraz z nimi aby przerwała i zwyciężyła także polska prawica, która jako jedyny obóz polityczny ma zdolność do budowy suwerennego, ambitnego oraz rozwijającego się państwa polskiego
- kończy.
Niektórzy nie rozumieją wagi zwycięstwa D. Trumpa w USA, skupiając się jedynie na stosunkach międzynarodowych. Zapominają chyba, w jak fatalnym położeniu jest obecnie prawica i konserwatywne wartości w całym świecie zachodnim. Inżynieria społeczna wylewana przez…
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) November 6, 2024