Usunięcie z listy potencjalnych kandydatów na wysokie stanowiska w Sojuszu Północnoatlantyckim pana ambasadora Tomasza Szatkowskiego jest działaniem na osłabienie Polski w strukturach NATO – wskazuje w rozmowie z portalem Niezależna.pl Michał Jach, były szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON). Odniósł się ten sposób do pojawiających się w mediach doniesień, że rząd Donalda Tuska przekreślił szanse Szatkowskiego na objęcie funkcji jednego z zastępców sekretarza generalnego Sojuszu.
Według doniesień medialnych, Tomasz Szatkowski miał duże szanse objąć stanowisko zastępcy ds. inwestycji obronnych, które związane jest z kwestiami zakupów uzbrojenia, zbrojeń i modernizacji armii członkowskich NATO.
Na krótkiej liście kandydatów w dwóch konkursach znaleźli się ambasador Tomasz Szatkowski i dyrektor departamentu polityki bezpieczeństwa w MSZ Adam Bugajski. Jednak żaden z nich nie został wybrany – wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Problematyczne mogło być to, że ten pierwszy był popierany przez Pałac Prezydencki, zaś drugi przez koalicyjny rząd. Do tego minister koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak na pewnym etapie grillował Szatkowskiego w kwestii dostępu do informacji niejawnych, sugerując, że są wokół niego jakieś niejasności.
Rząd w ramach politycznej wojenki pozbawił Polskę szansy na ważne stanowisko w NATO. Tacy to "naprawiacze".
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) July 3, 2024
A fakt, że ambasador Szatkowski był na krótkiej liście kandydatów na zastępcę sekretarza generalnego sojuszu powinien chyba ukrócić wszelkie spekulacje medialne. pic.twitter.com/uyKywmqAW4
Rząd w ramach politycznej wojenki pozbawił Polskę szansy na ważne stanowisko w NATO. Tacy to "naprawiacze" – napisał w mediach społecznościowych poseł PiS Radosław Fogiel.
"DGP" pisze, że Polska walczy o wysokie stanowisko w NATO, a jednym z kandydatów o sporych szansach był Ambasador @T_Szatkowski. Niestety bezrozumna i szkodliwa nagonka rządu przeciwko niemu osłabia nasze szanse. Tak się szkodzi Polsce. pic.twitter.com/Vu2J5d7KkR
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 3, 2024
Bezrozumna i szkodliwa nagonka rządu przeciwko niemu [Tomaszowi Szatkowskiemu] osłabia nasze szanse. Tak się szkodzi Polsce – podsumował z kolei Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP.
Usunięcie z listy potencjalnych kandydatów na wysokie stanowiska w Sojuszu Północnoatlantyckim pana ambasadora Tomasza Szatkowskiego jest działaniem na osłabienie Polski w strukturach NATO – wskazuje w rozmowie z portalem Niezależna.pl Michał Jach, były szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON).
Tomasz Szatkowski jest niezwyklej klasy specjalistą jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa i funkcjonowanie struktur NATO, ma ogromną wiedzę na temat strategicznych zagrożeń bezpieczeństwa Polski i Europy. Osoba z taką wiedzą powinna być wykorzystana dla dobra Rzeczpospolitej.
Pan ambasador był sekretarzem stanu w MON, gdy ministrem obrony był Antoni Macierewicz. Odpowiadał w ministerstwie za politykę zagraniczną i kontakty z NATO. Robił to w sposób wzorcowy. To również pan Szatkowski był odpowiedzialny za polityczne przygotowanie szczytu NATO w lipcu 2016 r. w Warszawie, który okazał się niezwykłym sukcesem organizacyjnym. Wkład Tomasza Szatkowskiego w ten sukces jest nie do przecenienia.
Przez dwie kadencje rządów bywałem w dowództwie NATO. Znam opinie dyplomatów i generalicji funkcjonującej w strukturach Naczelnego Dowództwa Sojuszu na temat Tomasza Szatkowskiego. Był jedną z najwyżej ocenianych postaci jako polityk reprezentujący Polskę i dbający o jej bezpieczeństwo – wskazuje były szef SKON.
To, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski tak postępuje, jest skandaliczne i potwierdza małość obecnie rządzących, ich zerowy poziom odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. Takie działania są po prostu szkodliwe.