Ponad 500 przypadków użycia wyrażenia „polskie obozy śmierci” znaleziono dzięki wykorzystaniu aplikacji „Remember”, która dostępna jest od lutego 2016 r. – podała krakowska prokuratura okręgowa.
Aplikacja działa jak korektor tekstu. Odnajduje sformułowania takie jak "polski obóz zagłady" czy "polski obóz koncentracyjny", zaznacza je jako nieprawdziwe i proponuje użycie innego, właściwego historycznie terminu.
Śledczy podkreślili, że osoby, które poczuły się skrzywdzone użyciem nieprawdziwych sformułowań mogą wytoczyć proces o naruszenie dóbr osobistych. Może to uczynić w ich imieniu także prokurator.
Aplikację „Remember” pobrać można ze strony correctmistakes.auschwitz.org. Obecnie przystosowana jest do wyszukiwania błędu w 16 językach. To m.in. angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, włoski, rosyjski i japoński.
- Obóz Auschwitz został wybudowany przez państwo niemieckie na terenach okupowanej Polski, które siłą przyłączono do Trzeciej Rzeszy. Jasne jest to dla wszystkich, którzy odwiedzają autentyczne Miejsce Pamięci lub czytają nasze publikacje. Podkreślamy to także w naszej aktywności w internecie. Jednak od czasu do czasu w mediach pojawia się to fałszywe i bardzo bolesne dla Polaków stwierdzenie
– mówił dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński, gdy w w 2016 udostępniano aplikację.
Projekt "Remember" powstał we współpracy Muzeum Auschwitz oraz agencji reklamowej FCB Warsaw.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ub.r. zwiedziło je 2,1 mln osób. Były obóz w 1979 r. został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.