Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wolne dni, darmowe przejazdy, ulotki, placki. Tak PO szykuje się na Marsz Wolności

Platforma Obywatelska mobilizuje siły przed sobotnim Marszem Wolności.

twitter
twitter
Platforma Obywatelska mobilizuje siły przed sobotnim Marszem Wolności. W skrzynkach zostawia ulotki zachęcające do udziału w nim, organizuje konferencje prasowe o „Represjach przed Marszem Wolności”, a poseł Adam Szejnfeld... smaży nawet placki. Jak widać PO w pełnej gotowości. Miało być poważnie, jest coraz śmieszniej.

Platforma Obywatelska nie szczędzi czasu i sił, aby 6 maja niezadowoleni z rządów Prawa i Sprawiedliwości wyszli na ulice. Partia zachęca ludzi do udziału w swoim spędzie w różnoraki sposób. Zaczęła nawet wrzucać do skrzynek propagandowe ulotki, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. A w nich oczywiście śpiewka m.in. o tym, że rzekomo PiS chce... wyjścia Polski z Unii Europejskiej.

6 maja ulicami stolicy przejdzie Marsz Wolności. Rok temu wspólnie szliśmy w największym marszu w historii Polski po 1989 roku. Zorganizowaliśmy go pod hasłem „Jesteśmy i będziemy w Europie”. Wówczas było nas 200 tysięcy (w rzeczywistości policja mówiła o około 45 tys. uczestnikach - red.).

Dziś widzimy, że tamte hasła nie straciły nic z aktualności. Niestety, rząd PiS zaostrza antyeuropejską politykę i retorykę.  Dlatego serdecznie zapraszamy do udziału w Marszu Wolności. Marszu, którym chcemy pokazać przywiązanie Polek i Polaków do wartości europejskich. Marszu, którym chcemy zamanifestować sprzeciw wobec polityki PiS, zmierzającej do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Marszu, który stanie się symbolem Polski obywatelskiej, przyjaznej i europejskiej.

Dlatego 6 maja bądźmy razem! Pokażmy rządzącym ze nie mają pozwolenia na niszczenie Polski. Pokażmy Europie,ze jesteśmy jej ważną częścią. Pokażmy, że zależy nam na wolności i demokracji.

- czytamy w ulotce, którą otrzymała mieszkanka warszawskiego Ursynowa.

Odpowiednio skomentowali to internauci:


Platforma Obywatelska przed zbiegowiskiem postanowiła nawet zorganizować konferencję prasową, którą zapowiedziała na Twitterze. Odbyła się w Sejmie. Tytuł spotkania pokazał, że PO żyje naprawdę w innej rzeczywistości i uważa Polskę niemal za Białoruś... „Represje przed Marszem Wolności”. Posłowie PO Andrzej Halicki i Jan Grabiec zażądali  wyjaśnień m.in. od szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka w związku z - jak mówili - zarzutami stawianymi około stu osobom, które wcześniej policja spisała przy okazji protestów przed Sejmem 16 grudnia ub.r.

Apelujemy do wszystkich, aby zgłaszali się do Biura Interwencji Obywatelskich, a także do biur posłów i senatorów PO. Wszystkim udzielimy pomocy, pomoc będzie bezpłatna

- podkreślił Halicki.

Ani słowa o tym, że PO i .Nowoczesna swoimi wygłupami spowodowali, że praca parlamentu została zablokowana na kilka tygodni, a tamtej nocy, przez rozmaite prowokacje sympatyków opozycji, niewiele brakowało do naprawdę dramatycznych scen.

Czytaj też: Co sądzą Polacy o okupacji Sejmu? Nie trudno się domyślić - SONDAŻ

PO gwarantuje - aby tylko zwiększyć frekwencje - darmowe przejazdy do Warszawy, ale nie tylko. Pojawiła się informacja, że starosta z Płocka za udział w marszu obiecuje urzędnikom dwa dni wolnego.



Platforma postanowiła także walczyć... plackami ziemniaczanymi. Choć brzmi to jak ponury żart, niestety nim nie jest. Eurodeputowany PO w niezwykle osobliwy sposób włączył się w „walkę z dyktaturą” i zaprosił na Marsz Wolności. Adam Szejnfeld za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał swoim zwolennikom... przepis na placki ziemniaczane.

 



Źródło: Twitter,niezalezna.pl

 

#Marsz Wolności #6 maja #konferencja #PO

ES