O poważnych kłopotach Almy mówiło się już od jakiegoś czasu. Klienci coraz częściej zwracali uwagę na braki w asortymencie. Z półek znikały produkty znanych marek, a puste miejsca próbowano optycznie zapełnić. Dochodziło do tak absurdalnych sytuacji, jak zaobserwowana w jednym z warszawskich sklepów, gdzie na rzędach półek rozłożone były chipsy... po jednej paczce na jedną półkę.
Jeden z wierzycieli Almy wniósł we wrześniu do sądu wniosek o upadłość likwidacyjną.
W październiku zarząd sieci poinformował o złożeniu 20 września 2016 r. w krakowskim sądzie wniosku wierzyciela o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku spółki. Właścicielem sieci sklepów jest Jerzy Mazgaj, przed laty zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o ps. „Barbara”, choć on sam się do tego nie przyznaje.