Zaledwie przed kilkoma dniami świat obiegła informacja o bestialskim zamordowaniu księdza przez dwóch islamskich terrorystów, a już pojawiła się wiadomość o kolejnym ataku na katolickiego kapłana. Tym razem z nożem rzucił się na duchownego uchodźca, który ubiegał się o azyl w Holandii.
Pod koniec lipca w Saint-Etienne-du-Rouvray we Francji doszło do zamachu. Dwóch nożowników zabarykadowało się w kościele biorąc zakładników. Zabili jednego z księży podcinając mu gardło. Ofiarą islamistów padł
84-letni ksiądz Jacques Hamel.
Tym razem do ataku doszło w belgijskiej miejscowości Lanaken, niedaleko granicy z Holandią.
„Le Soir” poinformowało, że duchowny został zaatakowany we własnym mieszkaniu. Mężczyzna zapytał księdza, czy mógłby się u niego umyć. Kiedy kapłan się zgodził, imigrant zażądał od niego pieniędzy.
Spotkał się z odmową i wtedy zaatakował nożem. Ksiądz uniknął ciosu, ale został poraniony w ręce. Po tym nożownik zbiegł.
Duchowny został przewieziony do szpitala, w którym przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 65-letni ksiądz Jos VanDerLee, jest odpowiedzialny za osiem parafii na terenie Lanaken. W lipcu obchodził 40-lecie posługi kapłańskiej.
Belgijski dziennik podał, że napastnik nie jest mieszkańcem miejscowego ośrodka dla uchodźców.
Dodano jednak, że starał się o azyl w Holandii. Policja miała wykluczyć jego powiązania z ISIS.
Źródło: telewizjarepublika.pl,niezalezna.pl
#Belgia #uchodźca #atak #islamiści #Islam #ksiądz
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk
Wczytuję ocenę...