W poniedziałek minister obrony narodowej Antoni Macierewicz spotkał się z polskimi żołnierzami służącymi w Afganistanie. – Rozmawiałem dziś o tym, jak wygląda wasza misja, jak wyglądają wasze osiągnięcia. To robi wrażenie nie tylko tutaj, ale także w kraju. Gratulacje to nie jest najlepsze słowo, które w takiej sytuacji można powiedzieć. (…) Ja czekałem na to spotkanie osiem lat i jestem szczególnie zadowolony, że mogę się z wami spotkać po tak długim czasie i powiedzieć, jak bardzo dla nas wszystkich ważne jest to, co robicie – mówił szef MON.
Na miejscu była również dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennie” – Magdalena Piejko. Jak relacjonowała, żołnierze podkreślali, że minister „schodzi z betonu” do ludzi, co w ich języku oznacza, że kontaktuje się bezpośrednio z żołnierzami, bez względu na opinię generałów.

fot. Magdalena Piejko/niezalezna.pl
– Przyleciał do nas tak normalnie, stanął naprzeciwko moich żołnierzy i zapytał ich jak wygląda sytuacja, chciał się dowiedzieć jak jest naprawdę – zaznaczał jeden z dowódców. – Nie dał się owinąć wianuszkiem generałów, którzy chcieliby tłumaczyć mu świat – dodawał.

fot. Magdalena Piejko/niezalezna.pl
Przed wylotem z Kandaharu do bazy w Gamberi, komandosi z Zespołu Doradców Wojsk Specjalnych SOAT-50 uhonorowali ministra własnoręcznie przygotowaną naszywką z symbolem Polski Walczącej.

fot. Magdalena Piejko/niezalezna.pl
Podczas pobytu u polskich żołnierzy minister Antoni Macierewicz podzielił się z nimi opłatkiem oraz przekazał świąteczne życzenia im i ich rodzinom.

fot. Magdalena Piejko/niezalezna.pl
Minister obrony narodowej rozmawiał również z afgańskim personelem w jednej z baz.

fot. Magdalena Piejko/niezalezna.pl
Reklama