Nie powstrzymało go to jednak od komentowania afery w NIK.NIK podlega Sejmowi a nie premierowi – zastrzegał na antenie TVN24 Cezary Tomczyk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prokurator wejdzie do gabinetu prezesa NIK za układy z posłem PSL? On odrzuca zarzuty o ustawianie konkursów
Tłumacząc prezesa NIK Cezary Tomczyk podkreślał, że Kwiatkowski nie jest już politykiem Platformy, ponieważ obejmując stanowisko w Najwyższej Izbie Kontroli zrzekł się członkostwa w partii.
Rzecznik rządu Ewy Kopacz umywając ręce od odpowiedzialności i powiązań Krzysztofa Kwiatkowskiego z PO, w całą sprawę próbował wmieszać... Prawo i Sprawiedliwość. Tłumaczył on na antenie, że za kandydaturą Kwiatkowskiego opowiedziało się wielu posłów i oświadczył, że poparło go „w głosowaniu także PiS”.
Problem w tym, że rzecznik rządu Ewy Kopacz skłamał. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie poparli kandydatury Kwiatkowskiego na szefa NIK. W głosowaniu wzięło udział 445 posłów. Za powołaniem Kwiatkowskiego na prezesa NIK opowiedziało się 268 posłów. Jego kandydaturę poparła koalicja PO-PSL oraz posłowie SLD. Tymczasem przeciw było 138 posłów. Jak wynika z sejmowych zestawień było to 131 posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz 7 posłów Solidarnej Polski. Oznacza to, że nieprawdą jest, iż posłowie PiS głosowali za kandydaturą Kwiatkowskiego.Nikt nie mógł zarzucić, że NIK był jakimś przyjaznym Platformie ciałem – dodał Tomczyk.
Poniżej przedstawiamy szczegółowe zestawienia z głosowania:
Głosowało - 445 Za - 268 Przeciw - 138 Wstrzymało się - 39 Nie głosowało - 15
