Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kuźniar został Królem Cebuli

Prezenter TVN Jarosław Kuźniar chciał popisać się wątpliwym poczuciem humoru i ironicznie nazwał nadchodzące zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na stanowisko prezydenta RP "koronacją".

wg

Prezenter TVN Jarosław Kuźniar chciał popisać się wątpliwym poczuciem humoru i ironicznie nazwał nadchodzące zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na stanowisko prezydenta RP "koronacją". Ale żart dziennikarza spotkał się z kąśliwą ripostą.

Kuźniar odniósł się do informacji "Gazety Polskiej Codziennie", że Andrzej Duda pieszo - a nie w limuzynie - będzie przemieszczał się między poszczególnymi miejscami ceremonii zaprzysiężenia go na prezydenta RP.

Prezenter TVN napisał:

Na mieście mówią, że prezydent Duda po koronacji ma przejść trasę z kościoła do pałacu pieszo! Odrzucił limuzynę. Prawie jak w miesięcznicę.

Reklama

Dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Samuel Pereira najpierw jednak przypomniał Kuźniarowi, że informacja ta pochodzi nie "z miasta", lecz z "GPC" - a następnie odpowiedział na samą zaczepkę dotyczącą "koronacji". "Jedyną koronacją, jaką w ostatnich latach mieliśmy, to Kuźniara na Króla Cebuli" - napisał Pereira.

Było to nawiązanie do żenującego zachowania Kuźniara w USA, którym prezenter pochwalił się pismu "Grazia". Jarosław Kuźniar opowiadał, jak ze swoją dziewczyną i 2-letnią córką podróżuje po Kanadzie i USA:

Podróże są fantastyczne dla dzieci. Widzę, jak Zośka reaguje na wszystko, co nowe. Na ludzi, jedzenie. Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i Bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało.


Walmart to słynna amerykańska sieć supermarketów słynących z bardzo niskich cen. Świetnie zarabiający dziennikarz TVN przyznał się więc, że oszukuje ją jak drobny cwaniaczek, kupując, używając, a następnie zwracając towary jako rzekomo "niepasujące". Portal Niezalezna.pl napisał o tym wówczas artykuł zatytułowany "Jarosław Kuźniar królem cwaniactwa i obciachu. Robi fatalną reklamę Polakom za granicą".



 

wg

Reklama