– Staniemy przy autostradzie z pochodniami i flagami, chcemy powitać ich w Polsce godnie – mówi portalowi niezalezna.pl szefowa gliwickiego Klubu GP Marta Święcicka. – Szczególnie zależy mi na zaangażowaniu w to ludzi młodych – dodaje.
Swoją akcją organizatorzy chcą jednocześnie przypomnieć, że wrak polskiego tupolewa nadal przebywa w Smoleńsku.
– Mamy nadzieję, że poza granicami Polski zauważą nasz gest i dzięki temu opinia międzynarodowa przypomni sobie również o wraku tupolewa – tłumaczy Święcicka.