Podpisy pasażerów na gapę wykorzystane do sfałszowania list poparcia PO?

Czy wykorzystano dane 13,5 tys. łodzian, którzy jeździli na gapę, do poparcia dla komitetu wyborczego PO w trakcie wyborów do Parlamentu Europejskiego?

Anwar2; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Czy wykorzystano dane 13,5 tys. łodzian, którzy jeździli na gapę, do poparcia dla komitetu wyborczego PO w trakcie wyborów do Parlamentu Europejskiego? Sprawę zbada generalny inspektor ochrony danych osobowych - informuje portal lodz.naszemiasto.pl.

Jeśli okaże się to prawdą, to trzeba będzie pogratulować ludziom PO wyobraźni. Na taki przekręt chyba nikt jeszcze przedtem nie wpadł.

Według portalu lodz.naszemiasto.pl przewodniczący klubu radnych Łódź 2020 Łukasz Magin złożył wniosek do generalnego inspektora ochrony danych osobowych o kontrolę w łódzkim MPK. Powód? Podejrzenie wycieku danych osobowych. Za kontrolą przemawia również toczące się postępowanie prokuratury odnośnie sfałszowania podpisów pod listami poparcia dla komitetu wyborczego PO w trakcie wyborów do Parlamentu Europejskiego.

- Jest podejrzenie, że wykorzystano w tym celu dane 13,5 tys. łodzian, którzy jeździli na gapę. Prokuratura nie ma obowiązku występować z takim wnioskiem podczas postępowania, dlatego my to robimy - mówił portalowi lodz.naszemiasto.pl Łukasz Magin.

 



Źródło: niezalezna.pl,lodz.naszemiasto.pl

 

JW
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo