Rosyjskie wojska ćwiczą nieprzerwanie od lutego 2013 r., jednak jak podkreśla analityk OSW Andrzej Wilk, obecne manewry nawet na tym tle wyróżniają się skalą. Według oficjalnych danych, w trwających od 19 do 25 września ćwiczeniach wzięło udział 155 tys. żołnierzy, w tym 6,5 tys. rezerwistów, 8 tys. jednostek uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w tym 1,5 tys. czołgów i 4 tys. bojowych wozów opancerzonych, 632 samoloty i śmigłowce oraz 84 okręty i jednostki pomocnicze. 450 spośród wykorzystanych pojazdów bojowych to jednostki, które wcześniej stały nieużywane w garażach, ale zmobilizowano je specjalnie na manewry. Z kolei wśród okrętów biorących udział w akcji były 4 atomowe łodzie podwodne. Ćwiczenia odbyły się na 14 poligonach lądowych i morskich Dalekowschodniego Okręgu Wojskowego. Trenowano m.in. na Czukotce, Kamczatce, Kurylach, Sachalinie i w Arktyce. Udział w manewrach wzięli przedstawiciele wszystkich rodzajów wojsk Centralnego Okręgu Wojskowego i Wschodniego Okręgu Wojskowego oraz Floty Oceanu Spokojnego, a także wybrane jednostki Zachodniego Okręgu Wojskowego. Rosjanie podkreślali, że wspólnie z nimi trenowali goście z Chin, Korei Północnej, Wenezueli, Peru, Angoli i Zimbabwe.
Scenariusz polegał na starciu z regularnymi siłami obcego państwa. Odpalano rakiety ziemia-woda i woda-woda, pociski manewrujące dalekiego zasięgu przenoszone przez bombowce Tu-95 SM i Tu-22 M3 oraz rakiety R-500, będące częścią systemu Iskander-M, którego rozmieszczenie w obwodzie królewieckim ogłoszono w zeszłym roku. Ćwiczono także desant morski. Rosjanie przyznali się do jednego wypadku – w rejonie Sachalinu fala miała zmyć z łodzi desantowej wóz opancerzony, w którym utonęło trzech żołnierzy.
Zdaniem Andrzeja Wilka z OSW, adresatami treningu są przede wszystkim Stany Zjednoczone i Japonia, ale także Chiny, pomimo udziału ich żołnierzy w ćwiczeniach. Na rok 2015 zaplanowano manewry o podobnej skali skierowane na Zachód. Wezmą w nich udział siły Białorusi. Oprócz tego treningi wojska trwają cały czas. Tylko we wrześniu było ich przynajmniej pięć, a w sierpniu Rosjanie ćwiczyli w Królewcu desant.
Analityk OSW zauważa, że zwiększając wydatki na zbrojenia i popierając ideologię bazującą na resentymencie imperialnym, Rosja popadła w spiralę militaryzacji. Zdaniem Andrzeja Wilka sytuacja ta może doprowadzić do wojny, w której celem będzie nie tylko Ukraina.
Zespoły redakcyjne „Gazety Polskiej”, „Codziennej”, „Nowego Państwa”, portalu Niezależna.pl jako pierwsze w Polsce wielokrotnie ostrzegały, że państwo Władimira Putina stanowi coraz większe zagrożenie dla światowego ładu. Już w maju zeszłego roku Antoni Rybczyński w artykule w „NP” zwracał uwagę na zapowiedź podniesienia rosyjskiej armii do „nowego poziomu zdolności bojowych” w ciągu od 3 do 5 lat. W związku z tym Rosja wydaje ogromne kwoty na nowe wyposażenie (do 2020 r. ma to być 650 mld dol.) W lipcu, czyli na ponad 8 miesięcy przed okupacją Krymu, Antoni Rybczyński pisał w „Gazecie Polskiej”, że Rosja jest zdolna do wojny podobnej do tej z Gruzją w 2008 r. W lipcu 2014 r. rosyjski opozycjonista Andriej Piontkowski w tekście, który pojawił się na łamach „NP”, przytaczał wypowiedź walczącego na Ukrainie oficera FSB Aleksandra Borodaja, który stwierdził: „Granice Rosyjskiego Świata są znacznie szersze niż granice Rosyjskiej Federacji”. Z kolei w połowie września tego roku na portalu Niezależna.pl znany rosyjski historyk Jurij Felsztyński stwierdził, że wojna światowa z udziałem Rosji jest nieunikniona. Przygotowując się do wojny światowej, Kreml tworzy dwa miejsca dla przyszłych operacji ofensywnych swojej armii: na południu – na Krymie i na zachodzie – w obwodzie królewieckim. Jak również przygotowuje kraj do izolacji, wprowadzając m.in. zakaz na wwóz określonych produktów rolno-spożywczych z Unii Europejskiej i USA.
Cały tekst w "Gazecie Polskiej Codziennie"
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            