Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Tusk: w sobotę ogłoszę wieloletnią strategię migracyjną Polski • • •

Oficer BOR zmarł przez "ostrą niewydolność krążeniową"? Są wstępne wyniki sekcji

Wszystko wskazuje na to, że można wykluczyć samobójstwo oraz zabójstwo.

bor.gov.pl
bor.gov.pl
Wszystko wskazuje na to, że można wykluczyć samobójstwo oraz zabójstwo. "Ostra niewydolność krążeniowa" –  brzmi wstępna opinia po sekcji zwłok 44-letniego oficera BOR, którego znaleziono martwego w nocy z poniedziałku na wtorek w jego domu - informuje portal RMF.24.pl.

Drobne rany i otarcia na ciele majora Marka K. (w mediach pojawiła się informacja m.in. o ranie na łuku brwiowym) najprawdopodobniej powstały kilka dni przed jego śmiercią i nie mają związku ze zgonem
- dowiedział się RMF.24.pl w prokuraturze, która czeka na pełne wyniki badań. Miały by w nich być testy na obecność w organizmie alkoholu, narkotyków i leków. Prokuratura sprawdzi czy Marek K. leczył się i czy miał zaplanowane zabiegi medyczne.

"Ostatni kontakt z Markiem był dzień przed jego śmiercią, czyli w niedzielę. Nic mi nie wiadomo o pobycie Marka w szpitalu" - napisał na Twitterze rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz. "Marek w sierpniu nie przebywał również na zwolnieniu lekarskim. W poprzednim tygodniu przebywał na urlopie wypoczynkowym..." - wyjaśnił.

Marek K., znany w BOR jako "Koper", w 2010 r. brał udział w przygotowaniu wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. Zeznawał nawet w tej sprawie we wznowionym ostatnio cywilnym śledztwie smoleńskim. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl,rmf24.pl

 

JW