Z informacji portalu gospodarczego APK-Inform wynika, że ciężarówki z Ukrainy, które wiozą do Rosji artykuły spożywcze, nie są wpuszczane na jej terytorium od północy ze środy na czwartek. Rosyjscy urzędnicy graniczni nie udzielają Ukraińcom żadnych wyjaśnień.
- Samochody są po prostu zawracane na Ukrainę bez żadnej kontroli. Celnicy w żaden sposób nie wyjaśniają swoich działań, nie przedstawiają też żadnych dokumentów – informują eksporterzy.
Na ukraińsko-rosyjskich przejściach granicznych utworzyły się już kilometrowe kolejki ciężarówek. Największe straty działań Rosji ponoszą eksporterzy warzyw szklarniowych, a przede wszystkim plantatorzy ogórków, którzy sprzedają za wschodnią granicą Ukrainy połowę produkcji.