Wnioski z kontroli NIK nie pozostawiają żadnych wątpliwości, Skarb Państwa poniósł milionowe straty w związku z decyzją Joanny Muchy o dofinansowaniu koncertu Madonny.
- Niegospodarność w tym wypadku, polegała na sponsorowaniu koncertu Madonny ze środków publicznych, pochodzących z rezerwy celowej przeznaczonej na zadania związane z Euro 2012 oraz na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży w zakresie piłki siatkowej. Skarb Państwa stracił na tym przedsięwzięciu ponad 4,6 mln złotych - stwierdza Najwyższa Izba Kontroli.
Donald Tusk problemu jednak nie dostrzega i przekonuje, że publiczne pieniądze zostały zainwestowane, żeby Stadion Narodowy nie przynosił strat i nie stał pusty. Według Tuska wydanie publicznych pieniędzy na koncert Madonny miało „znaczenie promocyjne”, ponieważ koncert był „wydarzeniem w popkulturze znaczącym”.
- Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że zastrzeżenia NIK, co do sposobu wydawania pieniędzy uzasadnione od strony formalnej są efektem dwóch ról jakie ma z jednej strony minister sportu, który musi dbać o to żeby Stadion Narodowy żył, a z drugiej strony NIK ma rolę taką, żeby strzec pieniędzy publicznych jak niepodległości, żeby nie wydawano ich niezgodnie z precyzyjnym zapisem. Minister sportu wczoraj szczegółowo tłumaczyła i to jest tłumaczenie w istotnych fragmentach bardzo przekonujące, że dla niej Euro 2012 nie skończyło się wraz z ostatnim gwizdkiem. My ze Stadionu Narodowego nie możemy zrobić muzeum Euro 2012 i środki jakie były w dyspozycji minister sportu posłużyły do dokończenia tego, czego nie udało się zakończyć przed Euro. Stadion musi być dalej żywy, i te środki muszą być przeznaczone na tego typu inwestycje, które spowodują że stadion będzie żywy, a nie martwy – tłumaczył Donald Tusk w „Sygniałach Dnia” na antenie Radiowej „Jedynki”.
Premier nie widzi żadnego problemu w niegospodarnym zdaniem Najwyższej Izby Kontroli wydatkowaniu pieniędzy publicznych i zastrzega, że dopiero skierowanie sprawy do prokuratury będzie mogło pociągnąć jakieś konsekwencje.
- Jeśli tam doszło do przekroczeń to będziemy czekali na rekomendacje NIK włącznie ze skierowaniem sprawy do prokuratury i wtedy oczywiście nie ma dyskusji. Dzisiaj w mojej ocenie próby ministra sportu żeby inwestować pieniądze publiczne, aby ten stadion nie przynosił strat i nie stał pusty, bronią się od strony zdrowego rozsądku, choć być może nie zawsze bronią się od strony czysto formalnych zapisów – oświadczył Donald Tusk i zapewnił, że Joanna Mucha nadal cieszy się jego „niemałym zaufaniem”.