Rzecznik prokuratury powiedział nam że, pierwsza sprawa, którą nie zajmą się śledczy dotyczyła „pomówienia Tomasza Kaczmarka za pomocą środków masowego przekazu, o takie postępowanie w czasie, gdy pełnił służbę w CBA, które mogło go poniżyć w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania”.
W drugiej sprawie w której śledczy odmówili wszczęcia śledztwa jest sprawa rzekomej próby doprowadzenia do postawienia zarzutów Tomaszowi Kaczmarkowi. W zawiadomieniu poseł pisał, że dziennikarze „GW” oraz dwaj byli pracownicy wspólnie i w porozumieniu chcieli doprowadzić do ścigania Kaczmarka za domniemane przekroczenie uprawnień, ujawnianie tajemnicy służbowej i państwowej czy niedopełnienie obowiązków.
Prokuratorzy wciąż badają, czy wszcząć śledztwo w sprawie trzech zawiadomień dotyczących ujawniania tajemnicy państwowej przez agenta CBA i trzech dziennikarzy „GW”.