Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
W związku z pryszczycą na Słowacji minister rolnictwa i rozwoju wsi zakazał przywozu do Polski wybranych towarów z tego kraju, m.in. mleka i świeżego mięsa • • •

Ernest Bejda: CBA nie złamało prawa

W realizowanej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne operacji „Alfa” nie ma mowy o żadnym oszukiwaniu czy wprowadzaniu w błąd prokuratury.

W realizowanej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne operacji „Alfa” nie ma mowy o żadnym oszukiwaniu czy wprowadzaniu w błąd prokuratury. Tego rodzaju stwierdzenia prokuratora prowadzącego sprawę są naprawdę zdumiewające. Przez blisko cztery lata nikt z prokuratury nie formułował  takich zarzutów, dopiero teraz dokonano całkowicie odmiennych ocen i odrzucono materiały zdobyte przez CBA . Całkowicie niesłusznie.

Aby rozpocząć procedurę kontrolowanego wręczenia lub przyjęcia łapówki, szefowie wszystkich służb, mających możliwość przeprowadzenia takich działań, czyli Policji, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, ABW i wreszcie CBA muszą uzyskać zgodę Prokuratora Generalnego ( ABW i CBA) lub właściwego Prokuratora Okręgowego ( Policja, SG, ŻW ), która wystarcza do rozpoczęcia takiej procedury.

Operacje specjalne bez zgody sądu

W przypadku zastosowania podsłuchu konieczna jest zgoda sądu, do którego wniosek w tej sprawie kierują odpowiednio: CBA i ABW po uzyskaniu wcześniejszej zgody Prokuratora Generalnego lub Policja, SG, ŻW po uzyskaniu zgody Prokuratora Okręgowego. Tu przepisy w ustawach dotyczących wszystkich wymienionych służb są jednoznaczne i brzmią w zasadzie jednakowo. Różnice w zapisach ustaw wymienionych służb dotyczą możliwości rejestrowania czynności w ramach zarządzonej operacji specjalnej czyli np. nagrywania rozmowy bezpośrednio, w miejscu publicznym np. w restauracji jak również w miejscu powszechnie niedostępnym jak np. pokój hotelowy. Policja, SG i ŻW w swych przepisach mają wprost określone sformułowanie mówiące o możliwości nagrywania takich czynności. Natomiast w ustawach o CBA i ABW uregulowanie dotyczące rejestrowania czynności sformułowane  jest nieco inaczej, ale jego sens pozostaje taki sam jak wyrażone wprost zapisy ustaw o Policji, SG, ŻW.      

Artykuł 20 ustawy o CBA i niemal identyczny w brzmieniu artykuł  31 ustawy o ABW dotyczące rejestrowania czynności dokonywanych w procedurze zakupu kontrolowanego wskazują, że czynności te można rejestrować. 

Tak więc w oparciu o przepisy ustaw o ABW i CBA, pomimo ich nieco innej redakcji i brzmienia niż odpowiednich przepisów ustaw  o Policji, SG i ŻW, nie ma potrzeby uzyskiwania na rejestrację tych czynności dodatkowo zgody sądu. Rejestracja tych czynności odbywa się więc na zarządzenie szefa CBA lub ABW po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego na rozpoczęcie całej procedury.

Za wiedzą Prokuratora Generalnego

Z treści przepisów zawartych w rozporządzeniach do ustaw o ABW i CBA regulujących szczegółowe zasady przeprowadzania i dokumentowania czynności zakupu kontrolowanego wynika wprost możliwość rejestrowania czynności wręczenia lub przyjęcia łapówki jedynie za zgodą Prokuratora Generalnego, bez konieczności uzyskania zgody sądu.  

Każdy wniosek o zgodę na rozpoczęcie operacji zakupu kontrolowanego skierowany do prokuratury zawierał zdanie mówiące o tym, że czynności te będą rejestrowane. Prokurator Generalny wyrażając zgodę na wdrożenie procedury kontrolowanego przyjęcia lub wręczenia łapówki wiedział, że CBA nie będzie występować w tej sprawie z kolejnym wnioskiem do niego a potem do sądu o uzyskanie odrębnej zgody – tym razem na rejestrowanie tych czynności. Byłoby to kompletnie nieracjonalne i nielogiczne.
Poza tym – to już argumenty natury faktycznej a nie prawnej – dlaczego prokuratura uważa za zdobyte zgodnie z prawem w tej sprawie materiały dotyczące jednej mało znaczącej osoby a w stosunku do pozostałych, znacznie ważniejszych osób, stoi na stanowisku przeciwnym. Przecież materiały zostały uzyskane w ten sam sposób – kompletnie niezrozumiała niekonsekwencja.  Dopełnieniem niech będzie jeszcze i to, że na podstawie tak zgromadzonych materiałów zapadły już prawomocna wyroki sądowe. Zatem dla rozstrzygających podobne sprawy sądów materiały zdobyte przez CBA były zdobyte legalnie i pozwoliły na skazanie sprawców.


CBA niczego nie ukrywało

Prokuratura całość materiałów sprawy, nie tylko treść samych wniosków, znała już w czerwcu 2009 roku. Po moich uzgodnieniach ( byłem wówczas wiceszefem CBA) z zastępcą Prokuratora Generalnego Jerzym Szymańskim uznaliśmy, że śledztwo należy wszcząć odpowiednio wcześniej, aby jeszcze w trakcie trwania procedury operacyjnej prokurator prowadzący sprawę w ramach procesu karnego mógł zapoznać się w całości z dotychczas zdobytym materiałem, przesłuchać niektórych świadków, przygotować się do realizacji procesowych. Tym samym prokuratura nie może dzisiaj mówić o jakimkolwiek wprowadzaniu jej w błąd przez CBA, ponieważ jak wspomniałem od połowy 2009 roku znała całość materiałów sprawy a nie tylko treść kolejnych wniosków o kontrolowane wręczenie łapówki. Prokuratorzy wiedzieli więc również w oparciu o jakie ustalenia CBA uznało, że ma do czynienia z wiarygodną informacją o przestępstwie i skierowało do Prokuratora Generalnego wniosek o wyrażenie zgody na  rozpoczęcie operacji kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej. CBA w tej sprawie niczego przed prokuraturą nie ukrywało, a prokuratura – zarówno na poziomie krajowym jak i później apelacyjnym nigdy nie wyrażała jakichkolwiek wątpliwości co do zasadności i legalności podjętych przez CBA działań. Gdyby tak było Prokurator Generalny mógł już na samym początku odmówić zgody na przeprowadzenie tych czynności. Z treści art. 19 ustawy o CBA wynika ponadto obowiązek bieżącego informowania prokuratora generalnego o przebiegu czynności i ich wyniku co też stwarzało prokuratorowi okazje do bieżącej kontroli czynności CBA prowadzonych w ramach zakupu kontrolowanego - rola prokuratora generalnego nie sprowadza sie zatem tylko do wydania zgody, ale polega na bieżącym monitoringu czynności operacyjnych; i ten monitoring w sprawie był prowadzony. Za ten monitoring prokurator ponosi odpowiedzialność na równi z CBA. Nawet jeśliby przyjąć, że na początku widział tylko same wnioski ( chociaż trzeba wyraźnie powiedzieć, że były one bardzo szczegółowe i dokładnie opisywały ustalone fakty oraz uzyskane dowody w oparciu o które fakty te ustalono – wszystko to było poparte dodatkowymi, ustnymi wyjaśnieniami Zastępcy Szefa CBA z Zastępcą Prokuratora Generalnego podczas bezpośrednich spotkań na ten temat) a nie całość materiałów to od czerwca 2009 roku prokuratura znała już całość materiałów sprawy, ponieważ zostały one przekazane do wszczęcia śledztwa. Prokuratura rozpoczęła czynności śledcze od przesłuchania głównego świadka Józefa Matkowskiego, od którego tak naprawdę zaczęła się cała sprawa.

Odnosząc się do argumentów dotyczących konieczności przeprowadzenia operacji w pierwszym zakreślonym przez prokuraturę terminie, bez możliwości kontynuowania, należy podnieść, że dana służba nie jest w stanie do końca przewidzieć jak długo sprawa będzie trwała. Kolejne wnioski były składane w reakcji na toczące się wydarzenia po to aby zdobyć materiał dowodowy obejmujący całość działań osób objętych procedurą, względnie uzyskać zgodę na wręczenie łapówek kolejnym osobom pojawiającym się w sprawie. Przywoływany już wcześniej przepis art. 19, w ustępie drugim mówi o możliwości zarządzenia procedury zakupu kontrolowanego na czas określony –rozumiany jako konieczny do zdobycia dowodów przestępstw i wykrycia wszystkich sprawców.

Przyjmując rozumowanie prokuratury, to gdyby potencjalny sprawca umówił się z występującym w sprawie funkcjonariuszem pod przykryciem lub osobą udzielającą CBA pomocy np. dwa dni po upływie terminu zakreślonego na przeprowadzenie procedury przez Prokuratora Generalnego nie byłoby można już takiego dowodu uzyskać. Ciekawe jak prokurator odniósłby się wtedy do obowiązującej w polskiej procedurze karnej zasady legalizmu czyli obowiązku ścigania wszystkich wykrytych sprawców współistniejącej z drugą fundamentalną zasadą procesu karnego – zasadą prawdy materialnej i wreszcie z trzecią równie ważną zasadą swobodnej oceny dowodów. Jestem sobie w stanie spokojnie wyobrazić sytuację, że gdybyśmy przerwali czynności posługując się argumentami prezentowanymi dzisiaj przez prokuraturę to z łatwością można by nas było oskarżyć o niedopełnienie obowiązków wskazując na pogwałcenie tych wyżej wymienionych fundamentalnych zasad procesu karnego.  

Autor jest prawnikiem. W w latach 2006 -2010 był wiceszefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego

 



Źródło: niezalezna.pl