18-letni mężczyzna z Lubuskiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, został zatrzymany po intensywnym pościgu. Asp. Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich poinformował, że młodemu kierowcy grozi do pięciu lat więzienia.
Podczas patrolu w Drezdenku funkcjonariusze z drogówki zauważyli volkswagena, który pędził ulicami miasta z prędkością ponad 100 km/h. Sygnały do zatrzymania się, wydane przez nieoznakowany radiowóz, zostały zignorowane przez kierowcę, który zdecydował się na ucieczkę. Początkowo uciekał po ulicach Drezdenka, a potem przez Osów i Trzebicz.
Bartos podkreślił, że 18-latek nie tylko zignorował nakaz zatrzymania, ale także popełnił wiele innych wykroczeń drogowych.
"Popełnił przy tym wiele wykroczeń. Wyprzedzał na przejściu dla pieszych, skrzyżowaniu, czy pędził nawet 160 km/h w terenie zabudowanym. Swoim zachowaniem stwarzał ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego"
– powiedział Bartos.
Policjanci ostatecznie zdołali dogonić uciekiniera. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. W jego przypadku okazało się, że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, co dodatkowo zwiększa powagę sytuacji. Teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny przed sądem.