- Panie premierze, jak pan jest taki odważny, proszę wyjść na mównicę sejmową i powiedzieć żołnierzom kilka słów: rozkazuję używać broń, jeżeli będziecie czuli zagrożenie swojego życia i zdrowia. Tylko tyle i aż tyle - mówił w programie Danuty Holeckiej na antenie Telewizji Republika Marek Jakubiak (Kukiz 15).
Rozporządzenie MSWiA w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Białorusią ukazało się w środę w Dzienniku Ustaw. Podstawą do jego wprowadzenia jest ustawa o ochronie granicy. Zakaz będzie obowiązywał przez 90 dni.
Zgodnie z rozporządzeniem strefa zakazu przebywania obejmuje 60,67 km granicy na odcinku położonym w zasięgu terytorialnym Placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych i w Czeremsze.
Sprawę skomentowali na antenie Telewizji Republika Marek Jakubiak (Kukiz 15).
- Wszystko zależy od punktu widzenia. Jeżeli bezpieczeństwem ma być teren, na który nie wolno nikomu wchodzić, to mam nadzieję, że uchodźcy też to zrozumieją. Natomiast to nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem Polski
- mówił gość Danuty Holeckiej.
Jak wskazał, Donald Tusk chce zmienić ustawę o użyciu broni, ale "ustawa, która dziś funkcjonuje, jest ustawą wystarczającą".
- Mało tego: stosowanie broni na granicy jest bardzo dokładnie opisane w tej ustawie. Podejrzewam, że jednak Donaldowi Tuskowi chodzi o zupełnie co innego. Gdzieś z tyłu głowy myśl mi jednak świdruje mózg, że on jak zwykle coś chce wygrać, np. prawo użycia wojska w sobie dobranym miejscu i czasie, a dziś przecież prezydent musi na to wyrażać zgodę
- podkreślił, dodając, że "ostatnie zdanie tego, co pan minister obrony narodowej czytał na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, jest zdaniem polemicznym".
- W sprawie użycia broni nie może być polemiki; to nie może być tak, że prokurator oceni, czy uchodźca miał złe zamiary. Żołnierz nie jest od oceniania czegoś takiego. Żołnierz musi mieć zero-jedynkowe podejście, czyli prawo i obowiązek użycia borni
- punktował, kierując do szefa rządu konkretny apel.
- I tutaj do Tuska jest apel: panie premierze, jak pan jest taki odważny, a wszystkich od nieodważnych wyzywa, proszę wyjść na mównicę sejmową i powiedzieć do żołnierzy tylko kilka słów: rozkazuję używać broń, jeżeli będziecie czuli zagrożenie swojego życia i zdrowia
- stwierdził.