Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Kierwiński i Sienkiewicz do PE? Brudziński: „To swoistego rodzaju pretekst dla Tuska, żeby się ich pozbyć”

- Myślę, że jest to swoistego rodzaju pretekst dla Donalda Tuska, żeby pozbyć się polityków, którzy weszli do resortów, pomachali kłonicami przez te 4 miesiące, zdewastowali wszystko, co było, szczególnie mówię tutaj o ministrze Sienkiewiczu - powiedział Joachim Brudziński, europoseł PiS, odnosząc się do startu w wyborach do PE Marcina Kierwińskiego oraz Bartłomieja Sienkiewicza.

Marcin Kierwiński, Bartłomiej Sienkiewicz
Marcin Kierwiński, Bartłomiej Sienkiewicz
Pegaz, Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Bartłomiej Sienkiewicz i Marcin Kierwiński kandydują do PE 

Bartłomiej Sienkiewicz i Marcin Kierwiński to ministrowie rządu Tuska, którzy zasłynęli z wielu kontrowersji. O pierwszym było głośno w związku z bezprawnym przejęciem mediów publicznych oraz odwoływaniem szefów różnych instytucji kultury, zaś o drugim przede wszystkim w kontekście brutalnej pacyfikacji protestu rolników kilka miesięcy temu, a ostatnio w związku z "pogłosem" podczas wystąpienia w Dzień Strażaka. Zarówno Kierwiński jak i Sienkiewicz mają wystartować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. 

Joachim Brudziński, europoseł PiS, został zapytany, z jakich przyczyn politycy zostali umieszczeni na listach wyborczych KO. 

"Z jednej strony to jest oczywista taktyka wyborcza, żeby dać osoby rozpoznawalne, o mocnych nazwiskach, aby ciągnęły listy. Natomiast czy w wypadku Kierwińskiego i Sienkiewicza to jest głównym powodem, tutaj mam duże wątpliwości, bo ani Sienkiewicz, ani Kierwiński dzisiaj to nie są lokomotywy PO, w przeciwieństwie do innych kandydatów. W jakiejś mierze mogą być nawet obciążeniem"

– oświadczył polityk na antenie RMF FM.

Ocenił też, że "jest jest to swoistego rodzaju pretekst dla Donalda Tuska, żeby pozbyć się polityków, którzy weszli do resortów, pomachali kłonicami przez te 4 miesiące, zdewastowali wszystko, co było, szczególnie mówię tutaj o ministrze Sienkiewiczu".

"Wszystkie instytucje kultury, wycięli wszystkich ludzi, którzy otarli się tylko o PiS. Przyjęto taką taktykę: stygmatyzujemy, stosujemy taktykę spalonej ziemi"

– wskazał Brudziński.

 



Źródło: RMF FM, niezalezna.pl

#Bartłomiej Sienkiewicz #Marcin Kierwiński #Joachim Brudziński #Parlament Europejski

mm