W Sejmie znów rozgorzała dyskusja o zabijaniu nienarodzonych dzieci. Projekt koalicji 13 grudnia, mimo, że raz został już odrzucony, ponownie trafił pod obrady. - Powinniśmy rozmawiać o tym jak rząd koalicji 13 grudnia niszczy polskie państwo we wszystkich obszarach - powiedziała posłanka opozycji Lidia Burzyńska.
Dziś Sejm ponownie zajmuje się poselskim projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który dąży do częściowej dekryminalizacji przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizacji pomocy w samodzielnej aborcji. Jest to druga próba posłanek Anny Marii Żukowskiej z Lewicy i Doroty Łobody z Koalicji Obywatelskiej przekonania większości sejmowej do zmian w sprawie aborcji.
– W Polsce ciąże są przerywane, były przerywane i będą przerywane. Możemy rozmawiać tylko na temat tego, czy będą one przerywane w sposób bezpieczny, w bezpiecznych warunkach, czy też dojdzie do zagrożenia życia ciężarnej czy też do zagrożenia poczucia bezpieczeństwa rodziny – stwierdziła Anna-Maria Żukowska w Sejmie.
W imieniu klubu PiS głos zabrała posłanka Lidia Burzyńska. Na pomyśle koalicji rządzącej nie zostawiła suchej nitki. Zwróciła uwagę, że przed budynkiem Sejmu protestowali dziś fizjoterapeuci i rehabilitanci, a różnego rodzaju placówki borykają się z niedofinansowaniem. Mówiła o likwidacji porodówek.
Powinniśmy rozmawiać o tym jak rząd koalicji 13 grudnia niszczy polskie państwo we wszystkich obszarach