Podczas gdy w KRS odbywało się siłowe wejście i niszczenie szaf pancernych z udziałem policji i prokuratora, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar opowiadał w Berlinie o praworządności. Paradne!
Policja i prokurator Piotr Myszkowiec weszli bez zapowiedzi do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa i żądali wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych pod ich nieobecność. Z korytarza usunięto dziennikarzy i rozpoczęto niszczenie szaf pancernych. Do środka nie zostali wpuszczeni nawet sędziowie Przemysław Radzik i Stanisław Zdun. Na miejscu byli posłowie Sebastian Kaleta i Dariusz Matecki, którzy relacjonowali w mediach społecznościowych to, co działo się w KRS.
Po zakończeniu czynności prokuratura Bodnara wydała komunikat o tym, że "zabezpieczono wszystkie nielegalnie przetrzymywane akta procesowe spraw dyscyplinarnych".
Tymczasem, minister sprawiedliwości Adam Bodnar wygłaszał dziś w Niemczech wykład "Przywracanie praworządności w Polsce" na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie.
Bodnar podczas berlińskiego wykładu miał mówić o "masowym kryzysie w Polsce w latach 2015-2023" polegającym na m.in. - uwaga! - skrajnym upolitycznieniu, a czasem wręcz stronniczości prokuratury.
Ironia losu, biorąc pod uwagę to, co dziś wydarzyło się w KRS...
Minister @Adbodnar podczas wykładu pt. "Przywracanie praworządności w Polsce" na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie. pic.twitter.com/uOwjySmrvD
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) July 3, 2024