Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rezolucja o bezpieczeństwie Europy - europosłowie PiS i Konfederacji "przeciw". Oto, dlaczego

PiS ręka w rękę z Braunem i Konfederacją przeciwko europejskiej polityce obrony - grzmi na X europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Odpowiedział mu Piotr Muller (PiS), wskazując na szereg niebezpieczeństw, płynących z przegłosowanej rezolucji. „Gwarantem naszego bezpieczeństwa jest NATO, a nie jakieś „europejskie struktury obronne” - pisze były rzecznik rządu.

Wspólna polityka obronna Unii Europejskiej
Wspólna polityka obronna Unii Europejskiej
Grok - AI

Parlament Europejski przegłosował (419 za, 204 przeciw) w środę rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. Europosłowie z koalicji 13 grudnia wskazują na szczególne znaczenie poprawki nr 87, zgodnie z którą Tarczę Wschód uznano za „sztandarowy projekt premiera Donalda Tuska, dążący dla wspólnego bezpieczeństwa Unii”.

Bijący na alarm Szczerba, że europosłowie PiS i Konfederacji są „przeciwko europejskiej polityce obronnej”, szybko doczekał się odpowiedzi.

„Jak to zwykle u Was bywa - jest dokładnie odwrotnie, niż mówicie. Każdy, komu naprawdę zależy na bezpieczeństwie Polski i całej Europy, powinien być przeciw tej rezolucji”

- pisze Müller.

Politycy PiS informują, że głosowali "za" w sprawie poprawki dotyczącej Tarczy Wschód, zaś "przeciw" rezolucji:

Müller w siedmiu punktach wytłumaczył oddany głos „przeciw”:

Zasada jednomyślności to fundament bezpieczeństwa Polski

Rezolucja chce odebrać państwom członkowskim prawo weta w sprawach bezpieczeństwa i obronności. To oznacza, że decyzje o wysyłaniu naszych żołnierzy, udostępnianiu sprzętu czy interwencjach zbrojnych będą podejmowane większością głosów, bez zgody Polski. Przy całkowicie różnym postrzeganiu zagrożeń przez Zachód i Wschód Europy, to prosta droga do tego, by interesy Polski zostały pominięte. My wiemy, czym jest realne zagrożenie — Zachód udowodnił, że często otwiera oczy zbyt późno.

Osłabienie NATO to prezent dla Moskwy

Gwarantem naszego bezpieczeństwa jest NATO, a nie jakieś „europejskie struktury obronne” tworzone od podstaw, bez doświadczenia, bez sprawdzonych procedur i bez wspólnoty interesów. Propozycja z rezolucji to de facto rozbijanie jedności sojuszu transatlantyckiego. Historia pokazuje jasno: silne NATO oznacza bezpieczną Polskę. Kt próbuje rozmiękczać Sojusz, działa dokładnie tak, jak chciałaby Moskwa.

Nie pozwolimy, by inni dysponowali polskim uzbrojeniem

Rezolucja nie nakłada żadnych twardych wymagań na kraje, które do tej pory nie spełniają zobowiązań NATO w zakresie wydatków na obronność. Jednocześnie chce, by decyzje o naszym sprzęcie zapadały centralnie w Brukseli. To my — Polacy — ogromnym wysiłkiem budujemy silną armię, inwestujemy miliardy, uzupełniamy sprzęt, pomagamy Ukrainie. Nie zgodzimy się, żeby ktoś inny rozporządzał naszym potencjałem.

Biurokracja nie obroni Europy

Tworzenie kolejnych europejskich urzędów i instytucji, które będą „zarządzać” bezpieczeństwem z poziomu unijnych gabinetów, nie zwiększy naszego bezpieczeństwa. To pozatraktatowe przejmowanie kompetencji, które zawsze powinny należeć do państw narodowych. Polska musi mieć wpływ na swoje bezpieczeństwo — nikt inny nie będzie walczył o Polskę tak, jak my sami.

Preferencje „tylko europejskie” to zagrożenie dla bezpieczeństwa

Ograniczenie zakupów do europejskiego sprzętu, przy obecnych brakach uzbrojenia i pilnej potrzebie uzupełnień, to nierealne mrzonki. Amerykańskie czy koreańskie technologie i dostawy były i są kluczowe dla bezpieczeństwa naszego regionu. Zamknięcie się na nie to ogromne ryzyko dla Polski.

Konfrontacja z USA? To absurd!

USA od dekad są gwarantem bezpieczeństwa Europy. Bez ich wsparcia Ukraina nie byłaby w stanie walczyć. Tymczasem rezolucja podważa również strategiczny sojusz z Amerykanami. To nieodpowiedzialne działanie, które może osłabić nasze bezpieczeństwo.

Ochrona polskiego przemysłu zbrojeniowego

Propozycja Jednolitego Europejskiego Rynku Obronnego może skończyć się fuzjami wymuszonymi przez największe koncerny zbrojeniowe, kosztem mniejszych, krajowych firm. Polska buduje własny przemysł zbrojeniowy — nie możemy dopuścić do jego przejęcia.

Cały wpis niżej:

 



Źródło: niezalezna.pl, X

Aleksander Mimier