- Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk - stwierdził w czwartek w rozmowie z Radio Wnet europoseł Grzegorz Braun. Jak dodał, "kto o tym mówi, ten zostanie oskarżony o straszne rzeczy, odsączony od czci i wiary". Po jego słowach wywiad został przerwany.
Wypowiedź Brauna szerokie oburzenie i została zgłoszona na prokuraturę. Sprawą zajmie się Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej. Nie milkną stanowcze komentarze pod adresem europosła. W piątek jeden z nich zamieścił w sieci prezydent Andrzej Duda.
"Tylko jedno: potępienie!"
"Edward Mosberg, którego miałem zaszczyt nazywać Przyjacielem, przeżył piekło niemieckich obozów, był świadkiem Zagłady, głosem tych, których zamordowano"
– zaczął swój wpis.
Jak stwierdził, Mosberg "całym swoim życiem przypominał, jak wielką wartością jest pamięć – i jak wielką odpowiedzialnością jest strzec prawdy". - Dlatego z najwyższym bólem, ale i stanowczością reaguję na wszelkie słowa, które podważają historyczną prawdę o Holokauście i negują cierpienie milionów ofiar niemieckich obozów śmierci - dodał i podkreślił:
"Takim słowom w Polsce należy się tylko jedno: potępienie!"
Edward Mosberg, którego miałem zaszczyt nazywać Przyjacielem, przeżył piekło niemieckich obozów, był świadkiem Zagłady, głosem tych, których zamordowano.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) July 11, 2025
Całym swoim życiem przypominał, jak wielką wartością jest pamięć – i jak wielką odpowiedzialnością jest strzec prawdy.… pic.twitter.com/xIUadSXta1