"Rozmawialiśmy o działaniach polskich służb dyplomatycznych podjętych od czasu ataku w Izraelu, możliwościach wparcia przysługujących Polakom w trudnej sytuacji i o kwestii ewakuacji kolejnych osób ze Strefy Gazy" - przekazał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński po spotkaniu z rodzinami obywateli polskich ze Strefy Gazy.
Spotkanie odbyło się w czwartek rano w MSZ; oprócz członków rodzin osób ewakuowanych lub przebywających jeszcze w Strefie Gazy i Jabłońskiego uczestniczył w nim przedstawiciel ministerstwa rodziny i polityki społecznej.
Jabłoński przekazał mediom, że na spotkaniu poinformował szczegółowo o sytuacji, jaka miała miejsce po ataku Hamasu w Izraelu, oraz działaniach podjętych przez polskie służby dyplomatyczne od tego czasu. Podkreślił, że nie wszyscy uczestnicy spotkania mieli wcześniej świadomość, jak ta sytuacja wyglądała.
Drugim tematem rozmowy - przekazał - były możliwości wparcia, które przysługują każdemu polskiemu obywatelowi znajdującemu się w trudnej sytuacji. "Bo ci państwo jako obywatele polscy na takich samych zasadach jak wszyscy inni obywatele, którzy się w takiej sytuacji znaleźli, mogą się ubiegać o wsparcie państwa. Tutaj nie ma żadnego szczególnego traktowania, jest to wsparcie, które każdy polski obywatel w trudnej sytuacji może uzyskać i te wnioski są rozpatrywane indywidualnie" - powiedział.
Jabłoński podkreślił, że przedstawiciel ministerstwa rodziny i polityki społecznej udzielił w tym zakresie szczegółowych informacji uczestnikom spotkania.
My słyszymy, że różne osoby zgłaszają różnego rodzaju oczekiwania, dość kategoryczne. Natomiast wsparcie jest udzielane na tych samych zasadach co innym polskim obywatelom, którzy są do tego uprawnieni. Jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji życiowej - a jest oczywiste, że są w niej ludzie, którzy musieli zostawić swój dorobek życia i stracili możliwość korzystania ze swoich mieszkań w Strefie Gazy - mają prawo ubiegać się o to wsparcie
Dodał, że na spotkaniu rozmawiano także o sprawie ewakuacji osób, które jeszcze pozostały w Strefie Gazy i o tym, jakie są perspektywy, by do tej ewakuacji doszło. "Sprawa jest bardzo trudna, to nie jest niestety zależne tylko i wyłącznie od MSZ, czy rządu polskiego, ale zależy przede wszystkim od decyzji miejscowych partnerów. W związku z tym czekamy na właściwe zgody od innych państw, pracujemy nad tym cały czas, jesteśmy w stałym kontakcie z Izraelem i Egiptem" - powiedział Jabłoński.
Rozumiemy silne emocje i nawet daleko idące wypowiedzi, jakie padają w obecnej sytuacji. Ale my staramy się przede wszystkim rzeczowo wyjaśniać, jaka jest sytuacja, jakie działania mogą być podjęte i co robimy. Mam wrażenie, że wykorzystujemy wszystkie możliwości, jakie są w naszych kompetencjach i podejmujemy wszelkie działania, jakie są możliwe
Podkreślił, że obecnie nie może podać liczby osób, które jeszcze czekają na ewakuację do Polski, bo dane "cały czas się tutaj zmieniają". Zaznaczył, że "część osób, które ubiegają się o ewakuację poprzez Polskę ma też możliwości w innych państwach i stara się je wykorzystać". "Bo są też osoby z obywatelstwami innych krajów czy prawem pobytu w innych państwach" - uściślił.