Donald Tusk dostał zaproszenie na rozmowę w Telewizji Polskiej do programu, gdzie gościem ma być też premier Mateusz Morawiecki. Okazja do rzetelnej debaty? Ależ skąd! Lider PO, poprzez rzecznika partii, przekazał swoje zdanie na ten temat. Jak łatwo się domyślić, jest na "nie".
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk od dłuższego czasu nie rozmawia z Telewizją Polską. Mimo, że były premier dostaje zaproszenia do programów, np. do "Strefy Starcia", wciąż nie podjął rękawicy. Nie inaczej było również w niedzielne popołudnie, kiedy to PO otrzymało kolejne zaproszenie dla Tuska. I to do programu, w którym miałby okazję wymienić argumenty... z premierem Mateuszem Morawieckim.
Odpowiedź? Prosta do przewidzenia - Tusk debatować nie chce.
- Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego. Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji
- napisał na Twitterze rzecznik PO Jan Grabiec.
Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego.
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) October 30, 2022
Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji.
Politycy, dziennikarze i obserwatorzy sceny politycznej zwracają uwagę, że taka postawa Donalda Tuska może być strzałem w kolano i zostać odebrana jako ucieczka przed debatą z premierem polskiego rządu. Co istotne, zauważają to również zwolennicy opozycji, którzy na Twitterze w swoich opiniach zwracają uwagę, że Tusk powinien przyjąć zaproszenie do rozmowy z Morawieckim, chociażby po to, by pokazać swoje poglądy na dane sprawy i zaproponować publicznie konkretne rozwiązania. Ale wyszło, jak wyszło...
Miękiszon. Cały Tusk.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) October 30, 2022
Rok temu, gdy wysłano go do Polski, to napinał mięśnie, że nie boi się pytań. Dziś wiemy, że Tusk to cykor, który od 49 odcinków boi się przyjść do @StrefaStarcia pic.twitter.com/X2nbsWpmtp
— Samuel Pereira (@SamPereira_) October 30, 2022
Przekaz, że Tusk przestraszył się debaty z Morawieckim, pójdzie w świat. Poprzednio taki błąd zrobił Trzaskowski, który nie zgodził się na debatę w kampanii prezydenckiej. https://t.co/5difvaBYQz
— Marcin Dobski (@szachmad) October 30, 2022
Szkoda.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) October 30, 2022
Jako obywatel chciałbym doczekać czasów, gdy pretendent do rangi lidera opozycji i przyszłego premiera nie odmawia debaty z urzędującym szefem rządu w telewizji publicznej.
Wydawałoby się, że to takie umiarkowane oczekiwanie… https://t.co/cltDVSsw4b