Tomasz Lis zaproponował "taktykę" opozycji na wybory. Tak chce uśpić czujność elektoratu PiS

Tomasz Lis tak bardzo zaangażował się w kwestie dotyczące kampanii wyborczej, że postanowił podpowiedzieć opozycji, w jaki sposób pokonać PiS. Celem "taktyki", którą nakreślił, miałoby być obniżenie frekwencji wśród zwolenników Zjednoczonej Prawicy.

Tomasz Lis
Piotr Galant/Gazeta Polska

Były redaktor naczelny "Newsweeka" i jeden z największych sympatyków Platformy Obywatelskiej w naszym kraju wyczuwa już chyba kampanię wyborczą. Postanowił bowiem... dać kilka wskazówek przed wyborami parlamentarnymi, które zaplanowano jesienią 2023 roku. 

Co ma zrobić opozycja? Lis stawia przede wszystkim na defensywę. "Najtrwalszego elektoratu PiS nie przekonamy" - wskazuje na Twitterze, apelując, by nie atakować zbytnio popierających Zjednoczoną Prawicę, by... nie stwarzać wrażenia, że "walczą o życie". W ten sposób elektorat PiSu miałby się zdemobilizować i nie pójść na wybory. 

Przed takim rozwiązaniem wielokrotnie przestrzegał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Warto tu choćby wspomnieć list przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, kiedy to Kaczyński wzywał, by "nie dać się uśpić wynikom sondaży" i przekonywał, że każdy głos jest ważny.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Tomasz Lis #wybory

mk
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo