Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Piraci drogowi z Koalicji Obywatelskiej. Mówią o praworządności, sami łamią przepisy

Donald Tusk, Franciszek Sterczewski, Grzegorz Schetyna - co łączy te trzy postacie? Jedna partia (Platforma Obywatelska), ale też fakt niewłaściwego zachowania na drodze. Lider PO rozpoczął niechlubną passę, a partia, która na sztandarach ma praworządność i stosowanie się do prawa pokazuje, że w jej szeregach wcale nie jest z tym najlepiej.

Tusk rozpoczął lawinę. Politycy KO nie wyciągnęli wniosków

20 listopada 2021 roku lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w Wiśniewie koło Mławy pędził przez teren zabudowany z prędkością 107 kilometrów na godzinę. Otrzymał 500-złotowy mandat i zabrano mu prawo jazdy na trzy miesiące. 

Nawet politycy opozycji nie zostawiali suchej nitki na liderze Platformy Obywatelskiej, który stracił prawo jazdy, bo jechał zdecydowanie zbyt szybko. - Myślę, że to jest poważna rysa na wizerunku Donalda Tuska i to zaszkodzi całej opozycji - mówił dziś Robert Biedroń.

Medialna burza nie sprawiła jednak, że politycy Koalicji Obywatelskiej wyciągnęli wnioski ze swojego zachowania na drodze. Kolejny przypadek był już jednak dużo bardziej skandaliczny. 

Takiego skandalu jeszcze nie było. "Woń alkoholu", a poseł KO wyciąga legitymację

Poseł KO Franciszek Sterczewski został zatrzymany w nocy z 27 na 28 czerwca 2022 r. przez funkcjonariuszy policji. Policjanci zauważyli, że mężczyzna poruszał się na rowerze zygzakiem oraz bez odpowiedniego oświetlenia. Gdy funkcjonariusze chcieli przebadać parlamentarzystę alkomatem, powiedział "Ja dziękuję", a następnie pokazał legitymację poselską. Policjanci usłyszeli jeszcze: "Nudzi mi się w ch...".

Po wymianie zdań z posłem jeden z policjantów zwrócił się do drugiego, aby zapisał w notatce, że od posła "jest wyczuwalna bardzo silna woń alkoholu". Sterczewski w czasie interwencji został zapytany, czy spożywał alkohol, jednak na filmie nie słychać wyraźnie jego odpowiedzi.

Tusk immunitetem się nie zasłaniał, natomiast młody poseł jego ugrupowania - już tak. Skandalem jest fakt, że stało się tak w momencie, kiedy był podejrzany o jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Wyczyn Sterczewskiego skomentował wówczas... Tusk: "Tramwaj, pociąg, autobus; komunikacja zbiorowa to nasza przyszłość i tego się, Franek, trzymamy". Konsekwencje? Brak.

Trio dopełnił Schetyna. 123 km/h w terenie zabudowanym!

W końcu 27 sierpnia 2022 r. - były lider PO Grzegorz Schetyna został tego dnia zatrzymany w miejscowości Sierakówek między Gostyninem a Kutnem. Polityk przekroczył w terenie zabudowanym prędkość o 73 km/h, co oznacza, że jechał z prędkością 123 km/h. Schetyna przyjął mandat w wysokości 2,5 tys. zł i został też ukarany 10 punktami karnymi. Nie uchylał się od odpowiedzialności. 

Gdzie ta praworządność?

Powstaje pytanie - co z przestrzeganiem prawa, o którym politycy Platformy Obywatelskiej wielokrotnie mówią? Tak częste lekceważenie przepisów drogowych przez polityków tego ugrupowania nie świadczy dobrze o standardach panujących w PO. 

Przy okazji, może panowie Tusk i Schetyna wytłumaczą młodszemu koledze, czym jest ta słynna "praworządność" i, że w takich sytuacjach to naprawdę nie czas, by zasłaniać się immunitetem. Inna sprawa, że jeżeli chce się kierować Polską, to najpierw chyba czas zacząć od prawidłowego prowadzenia auta.

Źródło: niezalezna.pl