Bocheński zakpił z Trzaskowskiego. I tak jak on podróżował metrem z książkami
"Panie Tobiaszu, jak to możliwe, że jedzie pan metrem bez fotografa i kamerzysty?" - pyta kandydata na prezydenta Warszawy kobieta z nagrania opublikowanego na TikToku. Tobiasz Bocheński (PiS) postanowił zakpić z Rafała Trzaskowskiego i tak jak on przejechać się z książkami metrem. Trzaskowski swoją propagandową akcję rozpoczął w 2018, kontynuował dwa lata później, a kilka dni temu powrócił.
Tym razem Trzaskowski zabrał ze sobą ogromną księgę - Sebastian Kaleta z PiS rozpoznał, że to "Diuna" Franka Herberta. Druga część filmu na jej podstawie wchodzi właśnie do kin, więc włodarz Warszawy chciał propagandowo trafić w aktualne gusta.
Tobiasz Bocheński wygrał jednak i w tej kategorii. Były wojewoda mazowiecki "akurat przypadkiem jadąc metrem" wiózł ze sobą pięć opasłych ksiąg i jeszcze jedną mniejszą. Wśród nich "Prusy. Pięć wieków" oraz "Światło i płomień. Odrodzenie i zniszczenie Rzeczpospolitej". Pozostałych nie udało się jeszcze zweryfikować, ale nie w tym jest clue zabawy.
Akurat przypadkiem jechałem metrem z książkami. pic.twitter.com/cUSaEKvwUJ
— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) March 7, 2024
"Chyba nie doceniałem kandydata PiS na prezydenta Warszawy" - pisze jeden z internautów, zamieszczając obok jego zdjęcia także kolekcję fotek wyśmiewanego Rafała Trzaskowskiego z 2018, 2020 i 2024 roku.
Chyba nie doceniałem kandydata PiS na prezydenta W-wy... 😂 pic.twitter.com/L8AI4Ygi9n
— Krzysztof W. Panek (@krzysztofwpanek) March 7, 2024
W wyścigu o fotel prezydenta Warszawy udział biorą Magdalena Biejat (Lewica), Tobiasz Bocheński (PiS), Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatleska) i Przemysław Wipler (Konfederacja).
Źródło: niezalezna.pl, Twitter
Wczytuję ocenę...
