O wlocie balonów nad Polskę w wigilijną noc Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało w wigilijny wieczór 24 grudnia. Jak podała policja, o godz. 21.00 w Wigilię od wojska otrzymała informację, że z terytorium Białorusi nad Polskę wleciało kilkadziesiąt takich obiektów.
Do tej pory służbom udało się odnaleźć 7 z ok. 60 obiektów, które wtargnęły do Polski od strony Białorusi w nocy z 24 na 25 grudnia. Systemy radarowe wykryły i monitorowały lot kilkudziesięciu obiektów. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w oficjalnym komunikacie podało, że były to prawdopodobnie balony przemytnicze.
– informowaliśmy na Niezalezna.pl.
Rząd milczy w sprawie balonów
"Czy milczenie rządu dziwi w tej sprawie?" - takie pytanie padło w programie Danuty Holeckiej "Gość Dzisiaj" w Telewizji Republika.
- My nie powinniśmy się domyślać - odpowiedział Krzysztof Szczucki, wskazując, że rząd powinien na bieżąco informować o tym, co tak naprawdę zaszło, a na ten moment nie ma takich informacji ze strony rządowej.
Gdyby brali na poważnie swoje obowiązki, to by się z Polakami komunikowali. Niestety, ten rząd na poważnie obowiązków nie bierze, nawet w tak poważnej sprawie jak bezpieczeństwo
– powiedział Szczucki.
"Zakładam, że te balony, to wszystko co się dzieje, ma swoje źródło w Moskwie. Nie wierzę w jakieś przemytnicze balony" - dodał poseł PiS. Jego zdaniem, wypuszczający takie balony robią to dlatego, żeby testować polskie systemy bezpieczeństwa i zobaczyć, w jaki sposób Polska zareaguje na tego rodzaju zagrożenie.