"Ta sprawa była aż tak pilna, że bezprawnie uruchomił Pan cały aparat państwa do obrzydliwej nagonki? A podobno Koalicja Obywatelska miała nie wykorzystywać służb do celów politycznych" - napisał na Twitterze Daniel Obajtek do Michała Szczerby. Chodzi o pilne wzywanie na posiedzenia komisji ds. afery wizowej. Szczerba chce koniecznie przesłuchać Obajtka przed wyborami do Parlamentu Europejskiego - w których sam Szczerba startuje jako kandydat Platformy Obywatelskiej.
Przewodniczący "wizowej" komisji śledczej Michał Szczerba, mimo trwającej kampanii wyborczej, usiłuje jeszcze przed wyborami przesłuchać Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu. Zapowiedział nawet, że jeżeli Obajtek się nie stawi, to będzie... wnioskował do sądu o grzywnę i areszt. Mało tego, kolejne terminy posiedzenia komisji wyznaczono tak, by odbyły się jeszcze przed wyborami, a Szczerba zapowiada, że jeżeli Obajtek nie stawi się 5 czerwca, to będzie chciał, by 7 czerwca (a zatem w ostatnim dniu kampanii!) został doprowadzony.
.@DanielObajtek w dniu dzisiejszym został skutecznie wezwany na posiedzenie komisji wizowej w dniu 5 czerwca na godzinę 15.00. Wezwanie dostarczone przez policję odebrał jego pełnomocnik. Stawiennictwo jest obowiązkowe. W przypadku dalszego uporczywego uchylania się od zeznań,…
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) June 3, 2024
Dziś po szesnastej Szczerbie odpisał sam zainteresowany. "I to jest prawdziwy cyrk. Pośle Michale Szczerba, manipuluje Pan faktami" - napisał Daniel Obajtek. "Zostałem wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka. Mój pełnomocnik, zgodnie z zapowiedzią, odebrał wezwanie z Prokuratury, został już wyznaczony nowy termin" - dodał.
Ta sprawa była aż tak pilna, że bezprawnie uruchomił Pan cały aparat państwa do obrzydliwej nagonki? A podobno Koalicja Obywatelska miała nie wykorzystywać służb do celów politycznych. Czyżby?