KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Dziennikarz próbował bronić Trzaskowskiego ws. krzyży, ale coś nie wyszło... I posypały się komentarze

"O żadnym ściąganiu krzyży w zarządzeniu nie było mowy i żaden krzyż nie został ściągnięty przez Rafała Trzaskowskiego" - stwierdził dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz. To dość kuriozalna teza, bo o sprawie pisała nawet... gazeta Nizinkiewicza. Próba obrony kandydata Platformy Obywatelskiej okazała się niedźwiedzią przysługą, bo natychmiast w komentarzach przypomniano dokument wydany przez Trzaskowskiego.

Rafał Trzaskowski ma być... "obrońcą" katolików
Rafał Trzaskowski ma być... "obrońcą" katolików
fot. Zbyszek Kaczmarek//Tuor - Gazeta Polska//pixabay.com

- W kampanii Rafał Trzaskowski będzie atakowany za „ściągania krzyży”, które to zalecenie dotyczące instytucji państwowych miał wydać. Tylko o żadnym ściąganiu krzyży w zarządzeniu nie było mowy i żaden krzyż nie został ściągnięty przez Rafała Trzaskowskiego - napisał Nizinkiewicz.

Dziennikarzowi chodzi o rozporządzenie, które w maju podpisał prezydent Warszawy. Określa ono standardy "równego traktowania" w stołecznym urzędzie. Wytyczne dotyczą m.in. używania języka neutralnego płciowo, zachowywania się w stosunku do osób o odmiennej orientacji seksualnej i niejednoznacznie określonej płci oraz właśnie symboli religijnych. 

Odkąd wiceszef Platformy prowadzi prekampanie prezydencką również umywa ręce od ściągania ze ścian urzędu krzyży. - Ja nie ściągnąłem żadnego krzyża z urzędu, tylko wydałem postanowienie, żeby nie wieszać krzyży w nowo otwartych przestrzeniach - mówił ostatnio w wywiadzie telewizyjnym Trzaskowski.  

I choć w wypieraniu się faktów samorządowcowi próbuje pomóc część mediów, to tekst Nizinkiewicza okazał się niedźwiedzią przysługą. Dyskusja na temat walki z krzyżami wróciła, a w sieci przypomniano, jak naprawdę brzmiało rozporządzenie Trzaskowskiego. W nim nie ma mowy o żadnych "nowo otwartych przestrzeniach".

"Kłamstwo łatwo obnażyć"

"Kłamstwo Trzaskowskiego powielane przez Pana łatwo obnażyć, ponieważ wszystko jest w dokumentach"

– odpowiedział na wpis Nizinkiewicza poseł PiS Sebastian Kaleta.

Polityk przytoczył fragment wytycznych ratusza, który dotyczy przestrzeni urzędów. A w nim czytamy:

"W budynkach urzędu dostępnych dla osób z zewnątrz oraz podczas wydarzeń organizowanych przez urząd nie eksponuje się w przestrzeni (np. na ścianach, na biurkach) żadnych symboli związanych z określoną religią czy wyznaniem. Nie dotyczy to symboli religijnych noszonych przez osoby pracujące w urzędzie na użytek osobisty, np. w formie medalika, tatuażu, opaski na ręku.
Wydarzenia organizowane przez urząd mają charakter świecki, tzn. nie zawierają elementów religijnych, np. modlitwy, nabożeństwa, święcenia"

- Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie o usunięciu krzyży z urzędów, tylko przestraszył się burzy wywołanej tym ruchem i puścił kłamstwo, że nagle zaczęło chodzić o nowe obiekty - zaznaczył Kaleta. Polityk podkreślił, że rozporządzenie włodarza stolicy do dziś nie zostało uchylone. - Jedynie uznał, że chwilowo nie będzie ono egzekwowane - dodał. 

"Zatem nie dość, że walczy z krzyżem, to jest tchórzem i poszedł w kłamstwo. Mały człowiek"

– oznajmił poseł PiS.

Na czas kampanii krzyże mogą wisieć?

Jeśli chodzi o wstrzymanie wykonywania rozporządzenia to dowodem tego mogą być Sesje Rady Dzielnicy Włochy.  Pisał o tym w mediach społecznościowych dziennikarz tygodnika "Niedziela" Artur Stelmasiak. 

"Jeszcze w sierpniu krzyż był, we wrześniu go zdjęto na mocy zarządzenia Trzaskowskiego ( tak tłumaczył się w mediach burmistrz z PO), a na sesję 25 października krzyż powrócił"

– przekazał na platformie x.com a do wpisu dołączył zdjęcia z wymienionych sesji, które potwierdzają jego słowa.

Sami o tym pisali

Internauci w odpowiedzi na wpis dziennikarza "Rzeczpospolitej" pokazują wiele przykładów, które świadczą o tym, że jest on kłamliwy. Jeden z nich pochodzi nawet... z portalu gazety Nizinkiewicza. 

Chodzi o tekst z 16 maja, w którym "Rz" o tytule "Krzyże znikają z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie". Już na wstępie artykułu czytamy, że dokument samorządowca "zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach".

"Starajcie się sprawniej kłamać, bo się wam wszystko rozjeżdża"

– skomentował sytuację internauta.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Rafał Trzaskowski #wybory 2025 #kandydaci na wybory #krzyże