- Chyba nigdy nie było w wyborach aż tylu debat, czeka nas jeszcze jedna debata, chyba w tej fazie ostatnia. Ja lubię najbardziej spotkania z wyborcami. Ta atmosfera, chwile spędzone wśród Polaków, są dla mnie najważniejsze
- mówił po zakończonej debacie kandydat obywatelski Karol Nawrocki.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Nawiązał również do wielkiego nieobecnego tego ponad trzygodzinnego starcia prezydenta Warszawy.
- Rafał Trzaskowski jest bardzo wygodnym człowiekiem, bierze udział w debatach, które są uszyte pod niego. To nie są w ogóle równe wybory, PiS ma niezgodnie z prawem zabraną subwencję. Trzaskowski jeszcze nie został prezydentem i już zachowuje się "po prezydencku". I nie zostanie!
- mówił.
Nawrocki wskazał również, że Trzaskowski bierze udział tylko w takich formatach, które są odpowiednie dla niego.
- Ja jestem gotowy pójść do telewizji rządowej, w której oczywiście ciężko liczyć na uczciwość, bo tam odbywa się propaganda, po to aby walczyć o głosy wyborców. A Rafał Trzaskowski rezygnuje z tych debat, które mu nie pasują
- wskazał.
Pytany o kolejny etap wyborów i debatę "jeden na jeden" w drugiej turze odparł:
- To obowiązek wyborczy, żebyśmy się starali, kiedy będziemy w drugiej turze, choć liczę, że uda nam się wszystko załatwić w pierwszej - liczę na Państwa mobilizację. Ja jestem do takiej debaty gotowy.