Prezydent RP Karol Nawrocki powiedział wczoraj, że prezydent USA Donald Trump zaprosił go na szczyt G20 na Florydzie w przyszłym roku. Nawrocki poinformował o zaproszeniu Trumpa na szczyt G20 podczas konferencji prasowej w rezydencji Blair House pod Białym Domem.
Stany Zjednoczone w przyszłym roku obejmą prezydencję grupy skupiającej największe gospodarki świata, a spotkanie ma się odbyć w posiadłości Trumpa w Doral nieopodal Miami. Jak zapowiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, ma to być pierwszy krok w staraniach Polski, by dołączyć do tej grupy
Z tego faktu niezwykle cieszy się Andrzej Duda.
- To właśnie był ten element, który dla mnie był najbardziej poruszający i u mnie wywołał największe szczęście - powiedział były prezydent RP w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie TV Republika.
Przez wiele lat ubiegaliśmy się, żeby tą częścią G20 w tym znaczeniu formalnym się stać. Droga do tego jest skomplikowana i jest związana z koniunkturami politycznymi. Kiedy był rząd Zjednoczonej Prawicy, który był atakowany na arenie międzynarodowej, bardzo trudne były te rozmowy, zwłaszcza wtedy, gdy była administracja demokratyczna prezydenta Joe Bidena
– przypomniał Duda.
Jak podkreślił, miał wrażenie, że prezydent Biden sprzyjał Polsce, ale jego otoczenie już nie. - Myśmy się ubiegali o to członkostwo w G20, zwłaszcza u gospodarzy kolejnych szczytów, ale ten skutek był różny - przyznał.
Mamy tę podstawę faktycznie, by ubiegać się o uczestnictwo w G20, choć jeszcze trzeba być do tego grona przyjętym. To zaproszenie do uczestnictwa w spotkaniu G20, mam nadzieję, ma charakter przełomowy, że otwiera nam drogę do przyjęcia do G20
– powiedział były prezydent.
- Bardzo liczę na to, że biorąc pod uwagę ten czas kadencji, który pozostał Donaldowi Trumpowi, jak i prezydentowi Nawrockiemu, pokonamy tę drogę formalnie przy poparciu największej gospodarki na świecie, jaką są Stany Zjednoczone, i prezydenta USA, który tak bardzo Polsce sprzyja - powiedział Duda.
Jestem przekonany, że obok rozwoju gospodarczego Polacy zawdzięczają to swojej decyzji o wyborze na urząd prezydenta Karola Nawrockiego, który jest tak witany osobiście i przyjmowany przez prezydenta Donalda Trumpa
– podsumował.