W najnowszym numerze "Gazety Polskiej" przeczytać można o brutalnym zabójstwie z 1985 roku, czyli największej tajemnicy rodziny Gajewskich, a w szczególności ojca obecnej posłanki Kingi Gajewskiej (KO) i jednocześnie teścia wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy. "Gajewska z Myrchą będą tłumaczyli się, że wzięli dom od wspólnika morderców, który zacierał ślady, a SB mu pomogła, bo sypał braci?" - pyta legendarny opozycjonista Krzysztof Wyszkowski.
"Jutro w kioskach przerażająca historia rodziny Gajewskich, ojca posłanki Kingi Gajewskiej i teścia wiceministra sprawiedliwości A. Myrchy. Trudno pojąć, jak można niewinnego człowieka zakopać żywcem" - napisał dziś w mediach społecznościowych Marcin Dobski, który wraz z Joanną Grabarczyk i Grzegorzem Wierzchołowskim jest autorem publikacji, o której na pewno będzie głośno.
Jutro w kioskach przerażająca historia rodziny Gajewskich, ojca posłanki Kingi Gajewskiej i teścia wiceministra sprawiedliwości A. Myrchy. Trudno pojąć, jak można niewinnego człowieka zakopać żywcem.
— Marcin Dobski (@szachmad) November 12, 2024
Ujawniamy z @jegrabarczyk i @GWierzcholowski.. pic.twitter.com/tBLeCbAIet
Jak bowiem ustaliła „Gazeta Polska” – Piotr Gajewski, ojciec posłanki Kingi Gajewskiej i teść wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, dziś biznesmen od złota i nieruchomości, został w drugiej połowie lat 80. oskarżony o zacieranie śladów brutalnego morderstwa dokonanego przez jego braci.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
W serwisie X.com trenduje hasztag #rodzinaPO. - Fakt, że Piotr Gajewski w czasie zawieszenia wyroku w sprawie mordu wyjeżdżał za granicę (w tym Berlin Zach) sugeruje szczególną przychylność SB. Gajewska z Myrchą będą tłumaczyli się, że wzięli dom od wspólnika morderców, który zacierał ślady, a SB mu pomogła, bo sypał braci? - pisze Krzysztof Wyszkowski, legendarny opozycjonista w czasach PRL.
Pewna zachowania stają się teraz bardziej zrozumiałe #RodzinaPO pic.twitter.com/t6i7bESnBz
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) November 12, 2024
Wstrząsająca historia #RodzinaPO pic.twitter.com/UsVjciC8vG
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) November 12, 2024
Może nie powinniśmy mówić o rodzinie Gajewskiej i Myrchy, ponieważ silni chłopcy mogą nas zakopać żywcem.
— LukaBlack (@LukaBlack_) November 12, 2024
Później dzieci takich ludzi wchodzą do polityki z ustami pełnymi wartości i frazesów i pouczają nas o praworządności. #Myrchowanie#rodzinaPO#PiotrGajewski pic.twitter.com/COb2YKuUZE
O fiu,fiu. Robi się ciekawie. #Myrchanie wchodzi na wyższy poziom!#rodzinaPO pic.twitter.com/DjHReQDfhM
— ADAM NIKT🇵🇱 🇵🇱 #BabiesLivesMatter (@bogo141) November 12, 2024
Już rozumiem dlaczego WICEMINISTER Myrcha tak milczał, gdy widział dziennikarzy w ostatnich tygodniach.#rodzinaPO
— Max Hübner (@HubnerrMax) November 12, 2024
W tym świetle widać lepiej dlaczego bodnarowcy (Myrcha jest v-ministrem sprawiedliwości) umorzyli śledztwo spalania żywcem Jolanty Brzeskiej. Długie tradycje. #rodzinaPO https://t.co/lgBdx1SQJ8
— Adam Wincent 🇵🇱 (@Adam01278913) November 12, 2024
Fakt, że Piotr Gajewski w czasie zawieszenia wyroku w sprawie mordu wyjeżdżał za granicę (w tym Berlin Zach) sugeruje szczególną przychylność SB. Gajewska z Myrchą będą tłumaczyli się, że wzięli dom od wspólnika morderców, który zacierał ślady, a SB mu pomogła, bo sypał braci? pic.twitter.com/FG82FP4qi6
— Krzysztof Wyszkowski (@KWyszkowski) November 12, 2024