Jabłoński nie szczędził gorzkich słów Sikorskiemu: Jest specjalistą od spotkań z bandytami Putina

Minister spraw zagranicznych wygłosił dziś w Sejmie expose. Sikorski miał przedstawić cele polskiej polityki zagranicznej, jednak zamiast tego postanowił zaatakować poprzedni rząd m.in. w kontekście utrzymywania relacji dyplomatycznych z Węgrami. Jego wystąpienie wywołało stanowcze reakcje. W mocny sposób skomentował je poseł PiS Paweł Jabłoński.

"Pan minister Sikorski mówił o pro-putinowskich politykach. Pan minister jest specjalistą od spotkań nawet nie z pro-putinowcami, ale z putinowcami, z bandytami Putina. Kto zapraszał Sergieja Ławrowa? "Drogi Sergieju" pisał do niego, a polscy ambasadorowie na baczność musieli przed nim stawać, bo był gościem honorowym narad ambasadorów"

– przypomniał, dodając, że "taka hańba nie miała miejsca w polskim MSZ w niepodległej Polsce".

ZOBACZ PODOBNE

Listy kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego zatwierdzone! Kaczyński o tym, kiedy je poznamy

- Pan minister Sikorski opowiada o walce z dezinformacją. Sam te brednie Ławrowa o rozbiorze Ukrainy powtarzał - kontynuował Jabłoński. Zaznaczył, że szef polskiej dyplomacji krytykuje Republikanów z USA, premiera Węgier Wiktora Orbana, ale oprócz negatywnych słów wobec tych, "którzy robią źle" powinny iść spotkania.

"Ja zapytałem kilka dni temu, dlaczego pan minister Sikorski się nie spotkał z Mikiem Johnsonem. Nie spotykał się z Republikanami. W mediach brylował, błyszczał. Sam się dzisiaj zachwycał swoimi wystąpieniami. Ale spotykał się z nimi prezydent Duda i to, że mamy zmianę tej decyzji (o wsparciu Ukrainy), to nie jest niestety zasługa polskiego MSZ, a szkoda, bo MSZ powinien być aktywny, rozmawiać także z tymi, z którymi się nie zgadzamy tak, jak my rozmawialiśmy z pro-putinowskimi politykami jak Angela Merkel, jak Silvio Berlusconi - wasi sojusznicy - i my zmieniliśmy podejście Niemiec, a wy robicie dokładnie to, czego Niemcy chcą, bo staracie się o poparcie w walce o stołek dla ministra Sikorskiego"

– oznajmił.