Polityk był dziś zaproszony do programu Gość Wiadomości. Odniósł się m.in. do wypowiedzi kandydata PO, swojego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego.
To nieprawdopodobna wypowiedź [Trzaskowskiego], która wskazuje na to, że Platforma będzie chciała dzielić ludzi. Ci, którzy nie urodzili się w Warszawie, ale mieszkają tu np. 30 lat, będą mieli gorsze prawa. My proponujemy inną stolicę – Warszawę, w której każdy może czuć się mieszkańcem tego miasta, bez względu na to, czy się tu urodził czy nie. Ale te wybory to będzie inna ważniejsza decyzja. Każdy z nas będzie mógł wybrać: czy Rafała Trzaskowskiego i Warszawę mafii reprywatyzacyjnej, czy wybierze naszą opcję i Warszawę europejską, nowoczesną, otwartą i przyjazną
– mówił Jaki.
My wkrótce pokażemy, ile Warszawa straciła na współpracy z mafią reprywatyzacyjną i okaże się, że to wiele budżetów inwestycyjnych miasta. Że miasto rozwija się kilka razy wolniej, niż mogłoby się rozwijać, ponieważ Warszawa jest miastem o gigantycznym potencjale i nie zasługuje na to, żeby być targana ciągle aferami, żeby brakowało miejsc w żłobkach, przedszkolach, żeby były tak rozbudowane problemy komunikacyjne. Warszawę naprawdę stać na więcej
- stwierdził.
Pytany o gotowość do wzięcia udziału w debacie z Rafałem Trzaskowskim Jaki odparł:
To dla mnie oczywiste.
(…) pamiętajmy, że Rafał Trzaskowski to wychowanek Hanny Gronkiewicz-Waltz, były szef jej sztabu i to tak naprawdę kontynuacja, to czwarta kadencja HGW. Każdy z nas może wybrać: albo czwarta kadencja skompromitowanej kadencji HGW, albo nowe otwarcie, przyjazna Warszawa, która nie będzie dzieliła ludzi
- wskazał kandydat PiS.